niedziela, 28 lutego 2016
723. Come back
Pancake z kaszy gryczanej czeko pomarańcza podany z syropem klonowym, jagodami goji, pomarańczą, daktylami i bananem
Trochę mnie tutaj nie było... bo sesja, bo nowe znajomości, problemy,
odwrócenie życia o 180 % na najbliższe 4 miesiące..
Ale gdyby nie moi przyjaciele tutaj na miejscu - w Łodzi to w życiu nie poradziłabym, sobie, bo nawet mogę zacytować słowa pewnego sportowca " Mogę zaakceptować porażkę, ale nie zaakceptuję, że nie próbowałem".
Dlatego ja się nie poddaję i w październiku znów powrócę do szarych umedowskich budynków ale z większą dozą motywacji i chęci do działania - bo tak tak, dalej Łódź.. bo żal mi było zostawić ludzi których tutaj poznałam, którzy pomogli mi w trudnych chwilach ostatnich 2 miesięcy, którym zaufałam i którzy wiedzą o mnie więcej niż przyjaciele z "dawnego życia" ale i podoba mi się tutaj :D
Miłej niedzieli :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajnie cię znowu... czytać? :)
OdpowiedzUsuńplatki-owsiane.blogspot.com
Chyba nie ma nic lepszego od takiego pancake;)
OdpowiedzUsuńI takie posiłki to sie chwali!
OdpowiedzUsuń