piątek, 30 października 2015

696 Po miesiącu rozłąki








Kasza jaglana z bananem i khaki, Podana z lnianą chałwą orzechową i syropem klonowym


Jak przystało na studenta przed wyjazdem do domu - wyjadanie ostatnich resztek, bo dziś po miesiącu  rozłąki wybywam na 3 - dniowy weekend na Śląsk <3 Choć Łódź już polubiłam i to baaardzo, to jednak tam czuję się najlepiej i tak chyba już zostanie  <3


A na koniec zachęcam was do odwiedzania bloga mojej współlokatorki Ani, choć nie jest to blog śniadaniowy to zamieszcza ona tam wieeele ciekawych porad :*


Miłego dnia :*

8 komentarzy:

  1. powroty do domu, są wyjątkowe! :) udanego weekendu! :) (śniadanie udane miałaś bardzo!) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie dobrze, ale i tak najlepiej w domu :) raany, orzechowa lniana chałwa! Takie resztki to sama bym z chęcią wyjadła :) miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kaki i chałwa, jakie super połączenie :)
    Udanego weekendu! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. czekaj, podana ta kaszka z czym? z lnianą chałwą.. orzechową?! osz kurde, chciałabym mieć takie studenckie resztki u siebie!
    miłego pobytu, wykorzystaj go jak tylko się da na odpoczynek i odwiedzenie "starych śmieci":*

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie resztkowe śniadania. Często wychodzą najlepsze!
    Udanego, rodzinnego weekendu ;*

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)