czwartek, 28 maja 2015
582. Buraczkowe owsiane batony bez pieczenia !
Buraczkowe owsiane batony bez pieczenia podane z czereśniami i musem awokado - banan - truskawki
Było już dużo przepisów na te batony, ale ja podam mój :)
- 1 średni burak
- 5 łyżek płatków owsianych ( u mnie oczywiście bezglutenowe)
- łyżka siemienia lnianego
- łyżeczka maca
- 3 łyżki mleka sojowego
- dowolne bakalie ( u mnie to jagody goji i pestki dyni)
Buraka zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Następnie dodać go do miski wraz wszystkimi pozostałymi składnikami oprócz bakalii. Zblendować wszystko na gładką masę i dodać do niej bakalie.
Całą masę przełożyć do naczynia wyłożonego papierem do pieczenia i włożyć na noc do lodówki.
Rano kroić dowolnego kształtu batony / ciasteczka. Smacznego ! :)
Lubię, kiedy wszystko u mnie tak szybko się dzieję.
Zwłaszcza w te najdłuższe wakacje. Wtedy czuję, że naprawdę, że żyję :D
Dziś z kolei nie oglądam na Polsacie kolejnej powtórki Titanica( o zgrozo), a biało - czerwonych chłopaków w starciu z Rosjanami w gdańskiej Ergo Arenie :D Czekałam na ten pierwszy mecz od finału w Spodku, no i się doczekałam :D
Miłego dnia :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
serio dziś Titanic będzie? To już szykuję chusteczki, mogłabym miliony razy to oglądać :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam te batony, a krem ostatnio identyczny jadłam ... pychaaa! <3
OdpowiedzUsuńTitanic?! film dzieciństwa haha :D
Przez Titanica w całości to zdaje się nigdy nie przebrnęłam :P Muszę zrobić buraczaną wersję tych batonów, świetnie podałaś :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na nominację :)
Świetne batony! :D
OdpowiedzUsuńO, na pewno będę oglądała mecz!
Za każdym razem, gdy oglądam Titanica wyję jak bóbr :')
OdpowiedzUsuńRóżowo dzisiaj, faajnie :D
Musze zrobić w końcu takie raw batony ;)
OdpowiedzUsuńSmaczne ;-)
OdpowiedzUsuńi krem i batony koniecznie muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńczym jest titanic przy meczach reprezentacji ;)
te batony chodzą za mną od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuńAle super!
OdpowiedzUsuńpycha te batony! :)
OdpowiedzUsuńMam odwyk od buraków, muszę to koniecznie zmienić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńBuraki nie moja bajka, ale kurczę...te są takie apetyczne :D
OdpowiedzUsuń