piątek, 16 maja 2014

220. Bircher, bezglutenowe po mojemu + Fanpage

Jedliście już słynne musli doktora Birchera z Austrii ?

Ja mam dziś swój pierwszy raz i mówię wam PYCHOTA.
Moje zostały zrobione z kaszy gryczanej, płatków owsianych ( bezglutenowych ) i chia.

Każde musli musi zawierać w środku potarte jabłko , dlatego i u mnie nie mogło go zabraknąć.
Oprócz jabłka dodałam jeszcze  słodziutkiego banana i mój ulubiony karob.

Najlepsze w tym musli jest to że można łączyć ulubione dodatki i stwarzać własne unikalne Bircher.

Na wierzchu z kolei znalazły się słodkie truskawki , fioletowe kuleczki , czyli borówki amerykańskie oraz najlepsze masełko orzechowe z nerkowców <3








Musli Bircher z płatków owsianych , kaszy gryczanej i chia z jabłkiem , bananem i karobem . Podane z masłem z nerkowców, truskawkami i borówkami 



Przepis podstawowy:


- 5 - 6 łyżek dowolnych płatków/ kaszy gryczanej
- woda do zalania płatków i kaszy
- nasiona chia ( 1 łyżka nasiona + 1/3 szkl mleka sojowego)
- jabłko ( to podstawa)
- dowolne owoce suszone ( je tez trzeba namoczyć z płatkami )
- nasiona
- orzechy
- łyżeczka miodu
- kakao , karob, cynamon 


Płatki , kaszy ( i jeśli dodajecie owoce suszone też) zalać na noc wodą.
Nasiona chia włożyć na noc do lodówki.
Rano kaszę zmiksować. Dodać do środka jabłko, nasiona chia i dowolne dodatki.
Zajadać  :)
Zastąp słoik pysznym daniem - II edycja Zastąp słoik pysznym daniem - II edycja
Wiem że zdjęcia nie są najlepsze , ale to tylko dzięki pogodzie i wczesnej godzinie .


W sumie od wczoraj mam już wyczekany weekend, bo zaraz po śniadaniu jadę na badania.
Gdyby , tylko pogoda była inna ...
Zapraszam was do polubienia mojego bloga na   Facebooku = > KLIK






9 komentarzy:

  1. hmm.. nie słyszałam nawet o tym doktorze, ani o jego musli :D
    Ale smacznie połączenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda przepysznie :3 mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze na badaniach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. porwałabym z chęcią Twoje miseczkę!
    i powodzenia na badaniach.

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm... takie kocham najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie słyszałam o czymś takim, ale brzmi smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy o takim czymś nie słyszałam!

    OdpowiedzUsuń
  7. obiło mi się to kiedyś o uszy...zapowiada się smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest swietne , po za tym bardzo kusi mnie maselko z nerkowcow <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o tym musli, ale nigdy nie próbowałam. Przepis wygląda bardzo zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)