wtorek, 24 marca 2015

519. Tofu z garnuszka








Bananowo - czekoladowy  gotowany tofurniczek z mieszanką egzotyczną i kiwi





Ależ to było doooooobre :D

A teraz zmykam na kolejny dzień rekolekcji. W tym roku oprócz tradycyjnego spotkania w kościele moja szkoła zaprosiła osoby, które mają nam jeszcze bardziej pomóc przeżyć ten czas.
Wczoraj był to pan Darek z Kabaretu Mumio, która tak wykładał,że nawet nauczycielki nie dowierzały :D

Dziś znowu będzie to członek zespołu Rap pedagogia :)


Miłego dnia ! :)

9 komentarzy:

  1. rety, chcę tego tofurniczka, ale nawet nie wiem, skąd taka wielka ochota, po prostu chcę go! :D
    takie rekolekcje mieć to można ze szczęścia wręcz skakać:) baw się dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak Ty mnie kusisz tymi tofurniczkami... :)
    Noo, na takie rekolekcje to i ja pewnie chętniej bym chodziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. patrzę i znowu myślę że muszę wreszcie kupić tofu.
    to fajne macie te rekolekcje. pamiętam że kiedyś oglądaliśmy w kościele film o iluminati, a potem zaśpiewaliśmy jakąś religijną piosenkę pod melodię "hey jude"

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy plan na rekolekcja :) U nas, co by nam czas urozmaicić - kolejne tragiczne rozszerzenie z matmy do pisania <3

    OdpowiedzUsuń
  5. bananowo-czekoladowy to już wiem, że musiał doskonale smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tofu w takiej wersji jest mi jeszcze obce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to pysznie wygląda! Mam nadzieję, że rekolekcje były owocne ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam gotowane tofurniczki<3

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)