wtorek, 2 września 2014

329. Dawno nie gościła na salonach









Kasza gryczana niepalona na  napoju migdałowym   z dynią , śliwkami , bananem i jeżynami. Podana z z figami i domową masą makową


Przepis:
- 6 łyżek kaszy gryczanej niepalonej
- szkl  napoju migdałowego


Kaszę gryczaną ugotować na gęsto na napoju migdałowym.
Dodać ulubione owoce i wymieszać. Można również wszystko potraktować blenderem i stworzyć bardzo gęsty krem .



Kaszę gryczaną w takiej postaci to ja jadłam ostatni raz na słodko dokładnie w kwietniu, aż sama się dziwię, że tyle wytrzymałam . Teraz często będę się zajadać gryką o poranku ;D


Dzisiejszy pierwszy dzień w szkole po wakacjach myślę że będzie w pełni udany - 5 lekcji trochę jeszcze na luzie , myślę że dam radę . Zobaczymy jak będzie później ...




A teraz recenzja

1L

Napój migdałowy ustawia się na szycie tych najlepszych zaraz  obok kokosowo- ryżowego i z orzechów laskowych
, w sumie nie na tym samym miejscu , nie umiałam bym inaczej ;d
Jest delikatny w smaku , mocno wyczuwamy smak tych pysznych bakalii
A domowy może się przy nim schować, bo da się stworzyć w domu , na prawdę ;)



I informacje od producenta






GDA (200ml)

  • kcal
    482
  • cukry
    67
  • tłuszcz
    2.23
  • nasycone
    0.21
  • sól
    0.26 g4

Informacje żywieniowe ()

Wartość energetyczna102 kJ / 24 kcal
Białko0.5 g
Węglowodany
3.0
tłuszcz
1.1
nasycony 0.1 g jednonienasycone 0.8 g wielonienasycone 0.2 g
Cholesterol0
Błonnik pokarmowy0.2 g
Sód0.05 g
Wapń120 mg (15%*)
Witaminy- D2 0.75 μg (15%*) - E 1.80 mg (15%*) - Riboflavina 0.21 mg (15%*) - B12 0.38 μg (15%*)

Składniki

woda, cukier, migdaly (2%), fosforan triwapniowy (* = substancje wzbogacające), sól morska, stabilizatory (mączka chleba ´swietoja ´nskiego, guma gellan), emulgator (lecytyna slonecznikowa), witaminy*(*=substancje wzbogacające) (ryboflawina (B2), B12, E, D2)

25 komentarzy:

  1. ciekawe połączenie, jak smakują figi, bo mam zamiar kupić? ;D

    super, że wzięłaś udział w mojej akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są bardzo słodkie i według mnie nawet lepsze od tych suszonych , po prostu trzeba się przekonać , wypróbować i wybrać swojego faworyta ;)

      Usuń
    2. jutro w polo markecie będą w promocji, więc kupie ;)

      Usuń
  2. Też strasznie dawno nie jadłam gryki w tej postaci. Chyba czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu nie ma co myśleć, że dasz radę, na pewno dasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gryczaaaanka, u mnie też dawno nie była! Dzięki za przypomnienie! O i figi! Muszę spórbować koniecznie!
    Dasz radę, wierzę w Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Po tych zdjęciach chętnie wgryzłabym się w drożdżowego ślimaczka z makiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po takim śniadaniu udany dzień jest gwarantowany! :) Pyszna, gorąca miseczka z rana - ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna zawartość miseczki :D Nie mogę tylko przekonać się do świeżej figi ;p Jadłam raz i jakoś się nie polubiłyśmy :D Może zadojrzała była :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem pewna, że dałaś radę :)
    a ja ciągle nie mogę się do tej gryczanki przekonać...

    OdpowiedzUsuń
  9. 5 lekcji? ale Ci zazdroszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też!
      A ja raz jadłam gryczankę na słodko i średnio mi smakowała. Wolę ja wytrawnie!

      Usuń
  10. Cudowne połączenie smaków! :)
    Ta masa makowa tak mnie kusi!

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm taki troszkę smak dyni, troszkę makowca! super ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę w końcu spróbować figi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oddaj trochę tej masy makowej! :D
    Gryczana wróciła w wielkim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. widzę, że nie tylko ja dzisiaj miałam przygodę śniadaniową z figą ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę tej figi strasznie ;p
    Dasz radę na pewno! :*

    OdpowiedzUsuń
  16. figi atakują! :D
    ja dzisiaj raczyłam się surową gryczanką :D
    miejmy nadzieję, że później też będzie dobrze....a nawet lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojej, ale niezłe połączenie smaków! dynia, śliwki, banan, jeżyny, figi.. pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  18. na mleku migdałowym na pewno była pysznie kremowa... :) u mnie królują te domowe, ale to zawsze niebo w gębie!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)