Sezon na maliny w pełni , więc wyciągam je z lodówki , dodaję do ulubionej owsianki i robię krem
Bo w upalne dni takie dania według mnie są najlepsze
Do kremu dodaję ulubioną ricottę , by nadać mu puszystej konsystencji i lepszego smaku
Wierzch obsypuję wiórkami kokosowymi , bo nic tak nie pasuje do malin jak właśnie kokos
A krem umieściłam w miseczce zakupionej podczas spotkania z Karolą , bo jej blog ma dziś kolejne święto i życzę Karoli jeszcze więcej tak pysznych miseczkowych śniadań jak do tej pory ;*
Malinowo - ricottowy krem owsiany z wiórkami kokosowymi
Jak pięknie wygląda *.*
OdpowiedzUsuńmyślałam po kolorze, że to borówki :D
OdpowiedzUsuńmoje maliny w ogródku dopiero na sierpień mają swoją moc, więc dzielnie czekam i zazdroszczę ci śniadania :)
śliczna jest ta miseczka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę miseczkę, jest przepiękna :) I wypełnienie jej jeszcze bardziej mi odpowiada - nie dość, że owsianka, to jeszcze w formie kremu i to z ricottą i malinami... Magia :D
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie smaków! :)
OdpowiedzUsuńkrem z malin i ricotty nie mógł się nie udać :)
OdpowiedzUsuńoo mam taką samą miseczkę :)
OdpowiedzUsuńMalina z ricottą łączy się idealnie! A do tego owies - niebo. :)
OdpowiedzUsuńMalina+ ricotta+ kokos?
OdpowiedzUsuńZaserwuj mi coś takiego proszę :D
jasne wpadaj , zrobię specjalnie dla ciebie ;)
Usuńpołączenie boskie!
OdpowiedzUsuńu mnie też lodówka pełna malin! :D
Chętnie bym zjadła taki krem! :)
OdpowiedzUsuńW upalny dzień.....gdzie jest tak gorąco :D U mnie pada i pada ;p
OdpowiedzUsuńPodeślij mi ta miseczkę z zawartością :D Może pogoda się zmieni :)
Górny Śląsk ,a dokładniej Piekary Śląskie ;)
UsuńBardzo bardzo dziękuję kochanie :* Cudowne sniadanie zapodałas mega *.*
OdpowiedzUsuńOoo, jak smacznie! <3
OdpowiedzUsuńMalin zazdroszczę bardzo! Z ricottą to musiał być ten krem nieziemsko dobry <3
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek dzisiaj miał ten krem. Taki różowiutki, słodki idealnie pasujący do miseczki :)
OdpowiedzUsuń