Dziś z rana robię sobie placuszki , a wręcz ciasteczka z mojego ulubionego tofu
Całkowicie wegańskie, bo jajko kurze zastąpiłam tym z chia.
Są również mega sezamowe za sprawą mąki sezamowej, którą dziś ostatecznie skończyłam ... ;/
Przełożyłam je domowym i bezcukrowym dżemem z czereśni oraz PB
A podałam z górą letnich owoców - jagód, brzoskwini ufo , truskawek i czarnej porzeczki
Może jeszcze nie są tak idealne, ale to dopiero mój pierwszy raz z tego typu daniem ale obiecuję że niedługo będę śliczne i równe :)
Sezamowe ''ciasteczka'' z tofu z patelni przełożone domowym dżemem z czereśni i PB. Podane z owocami
Przepis:
- opakowanie tofu (180 g)
- 2 łyżki mąki sezamowej
- 2 łyżki mąki gryczanej
- łyżka nasion chia + 3 łyżki wody
Nasiona chia połączyć z wodą i odstawić na co najmniej 10 min do napęcznienia
W między czasie zmiksować tofu i wymieszać z mąkami . Dodać chia i wszystko dokładnie ze sobą połączyć
Piec '' ciasteczka'' na dobrze rozgrzanej patelni teflonowej z dwóch stron przez co najmniej 5 min.
Smacznego
Dziś mój pierwszy ( ale już na serio) dzień w pracy, ale wiadomo przez 6 h nie będę głodna a przerwę mam 30 min więc codziennie będę do niej zabierać lunch box z którym na pewno się z wami podzielę
Nr. 1
- makaron pełnoziarnisty ( tak tak bo muszę zużyć wszystkie zapasy tego typu bo nie wiem czy za tydzień będę jeszcze je mogła jeść)
- bób ( DUŻO !)
- marchewka
- cukinia
- burak
Ale wiadomo przed pracę jeszcze wstąpię do Lidla po masełko orzechowe ;)
Miłego pracowania :) muszę w końcu spróbować tofu :3
OdpowiedzUsuńpowodzenia zatem w pracy :)
OdpowiedzUsuńLunbox jest fajny, ale nie dla mne-preferuje ciepłe dania, niestety.. zazwyczaj więc omijam to szerokim łukiem, biorę owoce, kanapki i nabiał :D
A w domu obiadek :)
Ale fajny pomysł, nie powiem :)
Masło orzechowe i dżem <3
no każdy ma swoje smaki i upodobania kulinarne ;)
UsuńCiasteczka z tofu i bez pieczenia? Robię! :))
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie o tygodniu amerykańskim, ja również muszę zdobyć masło orzechowe :D
Nie wygląd się czasem liczy, a smak. A z tego co piszesz jego nie zabrakło :)
OdpowiedzUsuńa ja zamiast do lidla, to ukręciłam wczoraj swoje :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia w pracy! :)
takie ciasteczka to chętnoe bym zjadła!
OdpowiedzUsuńświetny Twój lunchbox, aż zrobiłam się głodna! :D
powodzenia w pracy :*
Z takim śniadaniem i lunchem na pewno przetrwasz :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :*
O bobie mi przypomniałaś! Muszę się w niego koniecznie zaopatrzyć :P
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Tofu i sezam? Nie łączyłam, ale pachnie i to idealnie, więc muszę spróbować. :)
OdpowiedzUsuńA do bobu zrobię kolejne podejście i może wreszcie się przekonam.
w tej wersji smakowej na pewno się przekonasz ;)
UsuńJak dla mnie to placuszki juz są idelane <3 ! A ten lunch box porywam mniam *>*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja! :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym obiadkiem :) Makaron i bób - musiało smakować :D Ja zazwyczaj bób wcinam sote :D
OdpowiedzUsuńOoo, dużo warzyw! Jak lubię :D
OdpowiedzUsuńOoo, dużo warzyw! Jak lubię :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała ^^ Zapraszam na mojego nowego bloga :)
OdpowiedzUsuńZ tego co czytałam w internecie, to działają niesamowicie na problemy z cerą :)
OdpowiedzUsuńjej dziękuję za poświęcony czas i informacje ;*
UsuńFajne te ciastka, niesamowicie zdrowe, a to przeciez najwazniejsze ;)
OdpowiedzUsuńoo, a jaka to praca? ;)
OdpowiedzUsuńfajnie prezentują się te ciasteczka, ale lunchbox to dopiero hit <3
Nie znam smaku takich ciasteczek, ale chętnie spróbuję...:)
OdpowiedzUsuń