Hej! Dziś już poniedziałek i nowy tydzień. Gotowi na wyzwania ? Ja taaaakk , bo pod koniec tygodnia czeka mnie przemiła niespodzianka. Jedna osoba z was wie jaka . Al ciiii..... To na razie tajemnica :D
Jak że temperatury na dworze są tak przyjemne , to pora na pierwsze w tym roku śniadanko na zimno.
Postawiłam na pudding owsiany, czekoladowy , bo ugotowałam na płatki ugotowałam na czekoladowym mleczku sojowym. I teraz uwaga !
Po ugotowaniu dodałam do niego ricottę, bo uwielbiam jej lekkość i smak<3 i oczywiście agar, żeby stężniała.
Ten oto pudding nadziałam malinami, bo nie umiałam przejść obok nich w Lildlu , kiedy kosztowały 3, 49.
I to wszystko grzecznie czekało na mnie przez całą noc w lodówce.
A rano też coś musiałam dodać .
Więc jest i czekolada raw, są i pekany a na koniec ciepły sosik z dżemu figowego.
Po prostu poczułam lato !
Czekoladowy pudding owsiany z ricottą nadziany malinami. Podany z czekoladą raw, peckanami i sosem z dżemu figowego
Przepis:
- 6 łyżek płatków owsianych
- 200 ml mleka czekoladowego sojowego + 50 ml
- 2 łyżki ricotty
- łyżeczka agaru
- maliny
200 ml mleka ugotować z płatkami owsianymi do gęstości. Następnie dodać ricotty i wymieszać.
Teraz dodać wymieszany z 50 ml mleka agar i podgotować chwilkę.
Powstały pudding połączyć na 2 części. 1 część przełożyć do miseczki , dodać maliny i dodać 2 część
Po ostygnięciu włożyć na noc do lodówki, Rano podać z ulubionymi dodatkami . Smacznego !
" Nie muszę się martwić o róż , bo mam naturalny i zimą i latem "
Miłego poniedziałku !
Lodówkowe śniadanko mniaam <3
OdpowiedzUsuńMaliny za 3,49?! O mamuniu chcę je! *o*
Ciekawa jestem co to za niespodzianka ;p
Okaże się w niedziele :D
UsuńTeż jestem ciekawa ♥ pudding jest cudowny *.*
OdpowiedzUsuńA nie domyślasz się, co będzie w niedzielę ? : D
Usuńhehe nie jedna osoba :D Ja już wiem :) Tanie te Twoje malinki :D
OdpowiedzUsuńJa miałam jeszcze mrożone :) Taki pudding mogłabym zjeść :D
O kurcze zapomniałam o Tobie : D
Usuńtaki pudding to ja bardzo chętnie! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi uśmiadomiłaś jak dawno nie jadłam puddingu! Już chyba mam pomysł na najbliższe śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńPychota!! Ricotta i te dodatki <3
OdpowiedzUsuńChyba się domyślam ale nie jestem pewna czy moje przypuszczenia są prawidłowe :D
OdpowiedzUsuńPycha, malinki *.*
I jak smakowały te malinki? Też je widziałam, ale obawiałam się, że będą bez smaku :)
OdpowiedzUsuńNawet dobre były :-)
Usuńtaka cena? to chyba zmuszę się i przejdę te 20min do lidla (być może przy okazji dostanę też ricotte, bo tak wszyscy rekomendują) ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kilka razy tytuł posta bo jest w nim to co mój żołądek kocha najmocniej <3 czekomalina, ricotta, pudding, owsiane. Śniadanie jakby dla mnie robione ;D
OdpowiedzUsuńooo ! ja lubię niespodzianki :3 twój pudding też chyba bym polubiła !
OdpowiedzUsuńMaliny to moja miłość <3
OdpowiedzUsuńA śniadanko chętnie bym podkradła ;)
od dłuższego czasu mam ochotę na coś z lodówki!
OdpowiedzUsuńten pudding prezentuje się baaardzo smacznie! :)
Wow, ile ja bym dała za takie śniadanko.
OdpowiedzUsuńObłędnie kusząco to wygląda :D
OdpowiedzUsuńjeeej jak pysznie *.*
OdpowiedzUsuńo matko! zakochałam się!
OdpowiedzUsuńmmmm.... aż ślinka mi pociekła... coś pysznego!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuń