Pora na wyciąganie letnich i jesiennych zapasów z czeluści zamrażalki
Wczoraj , kiedy spojrzałam do mojej zauważyłam 2 paczuszki dyni, która od dawna czekałam tylko by ją wykorzystać do czegoś pysznego .
No i dziś przyszedł te dzień .
Ale co ja mogę zrobić ?
Na pewno coś z piekarnika.
Kochana babcia ugotowała za dużo kaszy gryczanej i podsunęła mi pomysł na zapiekankę z kaszy gryczanej i wiejskiego , bo taką ona zajadała się w dzieciństwie
Więc skoro babcia dała przepis , to mi wystarczy tylko pomieszać składniki i upie
Ale oprócz powyższych składników dodałam coś jeszcze - Moją kochaną MĄKĘ KOKOSOWĄ , bo jest pyszna i idealnie wpasowała się do dzisiejszego śniadania
I jeszcze coś do pochrupania - orzechy włoskie
Kokosowo - dyniowa zapiekanka z kaszy gryczanej z serkiem wiejskim i orzechami włoskimi
Przepis:
- 40 g ugotowanej kaszy gryczanej
- 150 g serka wiejskiego
- jajko
- 3 łyżki pueere z dyni
- łyżka mąki kokosowej
- 3 orzechy włoskie
Wszystkie składniki oprócz orzechów połączyć ze sobą . Powstałą masę włożyć do naczynka do zapiekania . Na wierzchu pokruszyć orzechy. Piec w piekarniku przez 30 min w temp. 180 stopni Celcjusza .
Tradycji stała się zadość i nawet ja wróg pączków skusiłam się na tą małą słodycz ale w wersji bezglutenowej i zdrowej bo upiekłam je w piekarniku
Przepis:
- 3 łyżki mąki jaglanej
- 3 łyżki mąki kukurydzianej
- chlust kefiru
- jajko
- starte na dużych oczkach jabłko
- 1/ 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- cynamon
Wszystkie składniki połączyć ze sobą do powstania dość gęstej masy. Włożyć do foremek na muffiny lub donuty . Piec w piekarniku przez 15 min w temp 180 stopni Celcjusza
Ale te dni szybko mijają. Dopiero co witaliśmy luty a tu już jutro marzec.
Ale cieszę się na ten miesiąc bo rozpoczyna się moja ulubiona pora roku, dni są coraz dłuższe, wreszcie wieczorem będę mogła iść biegać .
A dziś piąteczek, tylko 6 lekcji , spr z religii ( Hello ? ) i rozpoczynamy leniuchowanie :)
Miłego piątku
O, przepisy babci sa zawsze najlepsze! Az chyba sobie zapamietam ten wlasnie, bo przmi co najmniej fajnie ;)
OdpowiedzUsuńTez juz sie na marzec ciesze!
babcia wie co dobre : )
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam smak dyni, w zamrazarce tez mam :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że tak kasza gryczana! :) Dużo jej dzisiaj na blogach, oj dużo :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka wersja zapiekana :)
Babcie wiedzą co dobre! :D Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak sprawdzian z religii :D
OdpowiedzUsuńPysznie brzmi ta kasza zapiekana z wiejskim :) mniam :)
Babciny przepis super <3 Wygląda mega smacznie <3 A pączusie równie swietne jak to u ciebie <3
OdpowiedzUsuńDyniowo <3 Jedyna rzecz, dla której mogłabym cały rok mieć jesień.
OdpowiedzUsuńSzybko czas leci, też jestem zaskoczona, że to już marzec jutro...
Ale ja Ci zazdroszczę tej dyni i mąki kokosowej ;)
OdpowiedzUsuńtaka jesienna propozycja abardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pysznie <3
OdpowiedzUsuńA to śniadanko, szkoda że już nic nie ma :)
Twoja babcia widzę bardzo mądra jest. Genialne smaki ci podsuwa :)
OdpowiedzUsuńCzemu u mnie w zamrażalniku nie znajdują się zapasy dynii ? :< Pyszny wypiek :) A jak uroczo wygląda :)
OdpowiedzUsuńja też się cieszę, że już marzec, od razu czuć wiosnę :D
OdpowiedzUsuńa babcie są kochane! :)
sprawdzian z religii? eeeeee. a ja na przykład nie chodziłam na religię i jaka to sprawiedliwość wobec reszty klasy jak część ma etykę i nie ma sprawdzianiu?!
OdpowiedzUsuńale mi też dziś było dyniowo, choć nie słodko, a wytrawnie. i pysznie. a że dyni trochę zostało to przeczuwam odgapienie Twojego śniadanka ;)
Ja jeszcze trochę mam , więc będę z nią szaleć :)
Usuńspoko, ja mam teologię na religii, jestem przyzwyczajona do sprawdzianów z tego oto przedmiotu! ; D
OdpowiedzUsuńpoza tym za każdym razem zachwycają mnie Twoje pomysły na śniadanka!