czwartek, 16 stycznia 2014

78. Naleśniki z kaszki owsianej z pieczonym dodatkiem + wegańskie drugie śniadanie

Ostatni wolny poranek przed feriami ( bo ma na 10) postanowiłam wykorzystać na smażenie naleśników.
Ale nie są to takie zwykłe naleśniki, bo miejsce mąki zastąpiła pyszna i delikatna kaszka owsiana. Naleśniki z niej są pyszne i delikatne a poza tym są świetną alternatywą do tych z mąki.
Do naleśników musi być oczywiście nadzienie . Dzięki temu że mam mały zapas ricotty ( 2 pudełeczka) zrobiłam orzechowo - cynamonowo - bananową ricottę ( z dodatkiem banana , domowego masła orzechowego i cynamonu ). I jeszcze oczywiście był inny dodatek - pieczone jabłuszko, borówki amerykańskie i syrop z agawy <3


Naleśniki z kaszki owsianej nadziane bananowo - cynamonowo - orzechową ricottą . Podane z pieczonym jabłuszkiem, borówkami amerykańskimi i syropem z agawy

Przepis:
- 50 g kaszki owsianej
- 150 ml mleka ( u mnie ryżowe waniliowe)
- jajko

Wszystkie składniki wymieszać. Pozostawić na noc w lodówce. Rano ponownie zmiksować i smażyć na dobrze nagrzanej teflonowej patelni. Podawać z ulubionymi dodatkami

Korzystając z wolnego poranka zrobiłam sobie też wegańskie gryczano - owsiane scones.




Przepis:
- 40 g mąki gryczanej
- 20 g mąki owsianej
- po łyżce płatków owsianych i gryczanych
- łyżeczka sody
- 2 łyżki mleka owsianego
- łyżka maku
- coś do posłodzenia ( u mnie 2 tabletki stevi )

Wszystkie składniki ze sobą wymieszać. Uformować z nich 2 bułeczki. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wierz bułeczek posmarować łyżką mleka owsianego. Piec w piekarniku przez 20 min w 190 stopniach

Bazowałam na przepisie od   July   . Dziękuje ci bardzo za ten świetny przepis :*

Pochwalę się wam moim zakwasem, który już produkuje się od 3 dni , dlatego niedługo będę mogła zrobić niedługo zrobić swój pierwszy chlebek na zakwasie



I jeszcze zapraszam was serdecznie na blog moich koleżanek     KLIK , który nie jest śniadaniowcem , ale pokazują tam swój wolny czas i wiele innych rzeczy.

A wy mówiliście też waszym znajomym że prowadzicie bloga ?, bo ja tak . Na początku myślałam , że będą się ze mnie śmiali. Ale oni postąpili zupełnie inaczej i bardzo mnie pochwalili i . Powiedzieli , że nie mieliby chęci stać w kuchni i przyrządzać pyszne potrawy. Super mieć tak cudownych znajomych :)

Miłego czwartku


11 komentarzy:

  1. Ferie, jak dobrze! Przydałyby mi się, bo już się zdążyłam zmęczyć zajęciami. :)
    Uwielbiam takie kaszkowe naleśniki, fajną mają strukturę.
    Jakoś tak nie przyszło mi do głowy, żeby informować ludzi, o moim porannym zajęciu. Chyba dlatego, że śniadania zaczęłam traktować jako taką moją słodką, prywatną sprawę. Co nie zmienia faktu, że chętnie dzielę się nimi z całym Internetem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No , no widzę że pracowicie w kuchni ;)
    Ajć ale mi narobiłaś ochoty na takie naleśniki !
    Nominowałam Cię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zjadłabym takie naleśniki, wyglądają bardzo delikatnie ;)
    Nominowałam Cię do LBA :D

    OdpowiedzUsuń
  4. *Płatki amarantusa gotują się bardzo szybko. Wytwarzają taki przepyszny kleik (jak owsianka). I bardzo przypominają smak sezamu/chałwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. też rozmyślam nad stworzeniem swojego pierwszego zakwasu na chleb i chyba niedługo się za niego zabiorę :)
    nadzienie do twoich naleśników musiało być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nikomu nie mówiłam o blogu, ale jakoś tak samo się rozniosło. ale nie mam nic do ukrycia ;)
    cieszę się, że pomogłam i mam nadzieję, że sconesy się udały ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje drugie śniadanie jest świetne! I gratuluję zakwasu : )

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)