niedziela, 12 stycznia 2014

74. Podwójne słoiczkowo po raz drugi

Nie umiałam znowu się zdecydować na 1 danie , więc znowu jest słoiczkowo ( to tylko jedyny wybór na takie chwile). Znowu dwie słodkości, bo dziś ostatni dzień tygodni ze słodkościami w zdrowym wydaniu.
Pierwszy słoiczek wypełniłam rzeczą , którą ( na razie jadłam tylko raz w życiu ) - tapioką. Dzisiejsza wersja jest obłędnie kokosowa i owocowa. Jako, że jest kokosowa ugotowałam ją na mleku kokosowym, ale nie taki z puszki tylko sojowym . Bardzo mi te mleko zasmakowało i na pewno po nie sięgne nie raz. A owocowo , bo dodałam do niej malinki i jeżynki <3 , które wyciągnęłam z czeluści zamrażalnika.
Tapioka jest zatem zdrową wersję budyniu


Drugi słoiczek wypełniłam  daniem który przypomina pyszny, kiedyś spożywany przez mnie baton kinder bueno. Teraz nie jadam już takich rzeczy. Zdarza mi się zjeść tylko lody i gorzką czekoladę, ale to rzadko. Więc chciałam odtworzyć sobie jego smak w pysznym owsianym kremie .
Przygotowanie jest bardzo proste , bo po prostu gotujemy płatki jak zwykle, dodajemy pod koniec gotowania do nich budyń waniliowy a na końcu orzechy laskowe i uwaga !!! JESZCZE BRZOSKWINIE ( które podczas sezonu schowałam ładnie do zamrażalki, by w zimę wyciągnąć sobie i się nim zajadać ). Wszystko miksujemy , oprószamy kakao i zajadamy od razu lub po prostu wkładamy na noc do lodówki :)





Całonocny pudding z tapioki na kokosowym mleczku sojowym z malinami i jeżynami / krem owsiany a'la brzoskwiniowe kinder bueno w słoiczku po domowej daktelli , świeży sok z pomarańczy i grejpfrutów


Przepis na kokosowy pudding z tapioki

- 3 łyżki tapioki
- 200 ml mleczka kokosowego sojowego + woda do zalania tapioki
- maliny i jeżyny

Tapiokę zalać 100 ml wody i odstawić na 30 min. Po tym czasie tapiokę umieścić w garnku, dodać mleko z zagotować do uzyskania przezroczystości. Uwaga, trzeba co jakiś czas mieszać, bo tapioka lubi się przypalać . Następnie układać warstwowo w słoiczku ( tapioka - owoce - tapioka -owoce ). Zostawić do ostygnięcia następnie umieścić w lodówce na całą noc lub od razu zajadać :)


Dziś już ostatni dzień tygodnia słodkości w zdrowej wersji. Przez ten cały tydzień udało mi się odtworzyć prawie wszystkie słodkości, które na co dzień możecie spotkać w kalorycznych wersjach a u mnie zobaczyliście , że można je zjeść w wesji uzdrowionej.
Jutro chciałabym podsumować ten tydzień i na zakończenie zrobię jeszcze jedną wersję słodkości  w wersji słoiczkowej


Wczorajsze zakupy uważam za udane ( choć nie kupiłam niektórych rzeczy, które miałam na liście , ale niebawem pewnie je spotkam ). A na obiadek zrobiłam sobie ulubiony placek owsiany z masą makową i karmelizowaną pomarańczą.

Spróbowałam zacząć czytać Zbrodnię i karę, którą muszę już mieć przeczytaną po feriach ( do tego jeszcze Ludzie Bezdomni i Wesele) i UDAŁO SIĘ . Ta lektura od razu wpadła w moje upodobania. Ja po prostu uwielbiam takie kryminalne zagadaki, zabójstwa i różne sprawy z tym związane. W ciągu tygodni chciałabym ją przeczytać, bo przede mną jak napisałam jeszcze 2 grube lektury, które przez ferie muszę przeczytać ( bo moja kochana polonistka chciała dać nam jakieś zajęcie na ferie - DZIĘKUJE JEJ BARDZO ZA TO).

A dziś WOŚP. Ja jeszcze nie byłam niedy wolontariuszką, ale stoję razem z moimi przyjaciółmi przez cały czas a później zawsze idziemy razem na ŚWIATEŁKO DO NIEBA  i koncert do pobliskiego gimnazjum.
A wy byliście kiedyś wolontariuszami wośpu ?



No to miłej niedzieli :)

12 komentarzy:

  1. Kinder bueno ♥ budyn tez niczego sobie :)) !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwa smaki w jednym sniadaniu? Biore :) ja bardzo zaluje, ze nie przeczytalam zbrodni i kary, ale zupelnie nie mam czasu. Chce odrobic w ferie lub wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kinder bueno brzmi świetnie! :D ja przez 6 lat byłam wolontariuszem i wszystkich do tego zachęcam, uczucie po całodniowym kwestowaniu jest bezcenne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejne pyszne słoiczki : ) Ale zaintrygował mnie ten placek owsiany z masą makową. Jak takie cos robisz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Śniadanko miałaś smakowite. Według mnie mrożone brzoskwinie smakują jeszcze lepiej niż świeże :)
    A ten obiad miałaś idealny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszne sniadanko! Ja też zrobiłam zakupy aczkolwiek nie znalazłam wszystkiego. Musze specjalnie jechać do centrum w mieście by dostać napój sojowy, ale jestem zdeterminowana i się poświęcę c: Ja też nigdy nie byłam wolontariuszką a koncerty są w tym roku u mnie niestety beznadziejne :c Nigdzie się nie ruszam z domku :c poza tym mega wieje :C

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak dzisiaj światełko do nieba ! Ja niestety nie idę bo mam naukę :C

    OdpowiedzUsuń
  8. tak, bardzo mi zasmakował,. zrobiłam już drugi słoiczek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ja dostojewskiego miałam przeczytanego daaaaawno przed klasą, wktóej jest obowiązkowy. i często do niego wracam. a skoro Tobie się spodobał to i "ludzie bezdomni" powinni Ci szybko pójść :)
    a te Twoje słoiczki... oddaj trochę!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)