Bardzo chciałbym spróbować babeczek reese's ale nie mam nikogo z rodziny w Anglii i USA i w mojej okolicy nie mogę ich nigdzie kupić. Dlatego postanowiłam odtworzyć sobie ich smak w miseczce pysznej owsianki. Ale wczoraj, kiedy przeglądałam swoją zamrażalkę znalazłam w niej moje ukochane maliny i śliwki węgierki, które czekały , by je wykorzystać do jakiegoś pysznego dania. No i wtedy wpadłam na pomysł, by połączyć czekoladkę reese's, pieczoną owsiankę i pyszne malinki i śliwki . I tak powstałam pieczona owsianka a'la malinowo - śliwkowa babeczka reese's
Pieczona owsianka a'la malinowa babeczka reese's z śliwkami węgierkami
Przepis:
- 60 g płatków owsianych
- szkl mullermilku waniliowego
- łyżka masła orzechowego
- łyżeczka karobu
- maliny i śliwki ( u mnie węgierki)
Płatki owsiane ugotować na mleku waniliowym do gęstości. Następnie dodać do nich karob i maliny. Poczekać aż maliny się rozgniotą.Przełożyć połowę owsianki do naczynia do zapiekania, dodać masło orzechowe i przykryć pozostałą częścią owsianki. Na górze owsianki ułożyć śliwki. Piec w piekarniku przez 30 min w temp. 180 stopni Celcjusza.
No i koniec długiego weekendu i czas powrócić do szarej szkolnej rzeczywistości. Mam nadzieję że wytrzymam jakoś te 4 dni , bo w następnym tygodniu w moim liceum są próbne matury i przez 3 dni będę mieć albo na 10: 55 lub 9:50 , przynajmniej później będzie tylko piątek i 2 - tygodniowe lenistwo.
A dziś tylko 5 lekcji ( 2 biologie, religia , 2 chemie), dam rade.
Ostatniego czasu stałam się chyba molem książkowym. Muszę iść dziś wypożyczyć kolejne książki, bo nie mam co robić wieczorem. Ale czytam tylko książki moich ulubionych pisarzy - Aghaty Christie i Stephena Kinga. Po lekturę chyba tym razem nie sięgnę , bo nie przyciąga mnie a jest bardzo długa . Tą książką jest Zbrodnia i Kara.
A wy macie jakiś ulubionych autorów książek ?
Miłego powrotu do rzeczywistości :)
Przeczytałam wszystkie książki Agaty Christe - moim zdaniem są nie do przebicia. Ale czytałam ostatnio 'Inferno' Dana Browna i mogę ją z czystym sercem polecić - jest genialna.
OdpowiedzUsuńOwsianka z masłem orzechowym zawsze spoko :D
Może podałabyś inspirację, bo ta owsianka pochodzi z 'brealkfast of dreams'? ;/
OdpowiedzUsuńWidzisz przepis? Jest inny niz na blogu breakfast of dreams
UsuńWygląda cudownie! Zwłaszcza te maliny i śliwki zachęcają!
OdpowiedzUsuńPewnie, że dasz radę, a ferie dodatkowo motywują! :)
Inspirujący przepis :). Zwłaszcza, że mam jeszcze trochę zamrożonych malin. :)
OdpowiedzUsuńMniam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam sposób, w jaki opisujesz jak powstaje pomysł na śniadanie! I to, jak do wszystkiego dodajesz swoje ,, trzy grosze'', tworząc zupełnie nowe i niepowtarzalne kombinacje! <3
OdpowiedzUsuńDelicje ! Na pewno było dużo lepsze niż te czekoladki ;)
OdpowiedzUsuńPysznie! Super babeczka, pewno lepsza od oryginału. Ah! Ja kocham czytać. Gdybym mogła tylko przeczytać coś na co mam ochotę, a nie koniecznie podręcznik do jakiegoś przedmiotu... c: Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńfantazja smaków!
OdpowiedzUsuń