poniedziałek, 30 grudnia 2013

61. Quinoa pancakes

Po wczorajszym przyjeździe mojej mamy musiałyśmy udać się razem na zakupy. Ale jak to ja musiałam kupić coś pysznego. Moja kochana mama zrobiła mi mały zapas quinoy i mleka sojowego <3/
Na dzisiejsze śniadanie nie mogło być nic innego jak tylko połączenie quinoy i mleka sojowego.
Ale musiałam spróbować tego połączenia nie tylko w miseczce. No i dziś skorzystałam z przepisu  Ash  i zrobiłam quinoa pancakes. Ale nie są to takie zwykłe placuszki , bo dodałam do nich mąki gryczanej, która od dawna podbiła już moje kubki smakowe.  Klimat świąteczny jeszcze panuje na blogach, więc nie było mowy żeby nie dodać przyprawy korzennej  Jak jest banan w śniadaniu to oczywiście muszą być orzechy. Do placuszków dodałam pistacje. Ale brakowało mi jeszcze czegoś w tych plackach. No i zrobiłam mleczny sos , który podpatrzyłam u    teenager  i całe placuszki oczywiście zostały nim oblane. Do moich pancakes dodałam jeszcze trochę akcentu tropikalnego - mango i mandarynki




Piernikowo - gryczane quinoa pancakes na mleku sojowym z dodatkiem banana. Oblane mlecznym sosem i podane z mandarynkami i mango

Przepis:
- 50 g quinoy
- 3łyżki mąki gryczanej
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- 200 ml mleka  sojowego+ 2 łyżki do placuszków
- łyżeczka przyprawy korzennej
- łyżeczka proszku do piecznia
- białko
- banan


Quinoę ugotować w 200 ml mleka do gęstości. Następnie dodać resztę składników oprócz białka, które ubijamy.  Białko dodajemy do masy. Pieczemy na patelni teflonowej i podajemy z ulubionymi dodatkami

Mąka gryczana

Wczorajszy dzień był naprawdę piękny. Wspólne śniadanie, wspólne pogaduchy. Po południu  oczywiście wyjazd do galerii i pyszna kawka.
Mama zostanie do niedzieli , więc trochę czasu jeszcze razem spędzimy

A dziś zaczynam przygotowania do sylwestra na którego przyjdzie moja przyjaciółka.
Miały być na nim jeszcze 2 przyjaciółki, ale jedna powiedziała mi , że nie przyjdzie bo jej mama nie pozwoli jej wieczorem wychodzić wieczorem. A druga nie przyjdzie, bo tamtej nie będzie
Sądzę że niektórzy ludzie w moim otoczeniu zachowują się jak dzieci, a powinni już trochę przecież zacząć się zmieniać, bo już  za parę miesięcy będziemy dorośli i chyba powoli trzeba odciąć tą pępowinę.


Macie może jakieś pomysły na fajne spędzenie wolnego czasu w sylwestra w domowym zaciszu z koleżanką ?

10 komentarzy:

  1. czaję się na quinoę i chyba dziś zamówię ją w internecie :)
    pomysły na sylwestra? ja w tamtym roku spędziłam go w towarzystwie kolegi i koleżanki. słuchaliśmy muzyki, graliśmy na jego gitarach (ma ich chyba z 5), śmialiśmy się, oglądaliśmy filmy i patrzeliśmy przez okno (8. piętro zaraz obok morza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zjadłabym takie placuszki, zwłaszcza, że quinoy jeszcze nie jadłam. :)
    Ja spędzę sylwestra z rodziną; póki co nie przepadam za wychodzeniem na imprezy, większość ludzi w moim wieku widzi w nich tylko jeden cel- nawalić się lub upalić do nieprzytomności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie połączenie musiało być pyszne :)
    Co do sylwestra z przyjaciółką - sama wiesz, co lubicie ;) Może to być jakiś film (komedia, horror?), malowanie paznokci, pogaduchy czy jakieś zabawy. Coś wymyślicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie chwile z mamą są bezcenne :) Prze smaczna wieżyczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej, gdyby istniała taka możliwość porwałabym Ci te placuszki. ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej ! Fajnie tak spędzić dzień z mamą <3 Też uwielbiam takie dni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może jakiś fajny film, albo po prostu dłuuugie rozmowy nocą? ;)
    Kurczę, chciałbym spróbować tą kaszę. Placki wyglądają obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, fajny pomysł. Dawno quinoa nie jadłam. Jak kupię to chętnie wypróbuję ją w takiej wersji! :)
    Ja Sylwestra spędzam także we dwójkę, z przyjaciółką. A pomysłu jeszcze nie mam... ale jestem pewna że wszystko "wyjdzie w praniu". Będzie super! Życzę udanej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  9. placuszki doskonałe! musze ich spróbować <3
    a co do sylwestra to proponuje wspólne pieczenie pizzy - ogromna frajda!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)