piątek, 10 lipca 2015

621. Różowe śniadanie vol. 2







Lody banan - maliny -ciecierzyca  z tahini


No ten weekend znów zapowiada się ciekawie. W sumie to on już dla mnie się już wczoraj zaczął, bo wybrałyśmy się z koleżanką na koncert zespołu Enej w naszym mieści. Było mega :D I jak to powiedziała moja koleżanka: "Twój Kłos to chyba ma małego konkurenta" - gitarzystę basowego :D











Dziś odbieram wypłatę i pędzę na małe zakupy do Katowic, bo lista zakupowa na wyjazd wciąż się nie pomniejsza, a wręcz przeciwnie :D



Miłego dnia ! :

7 komentarzy:

  1. Różowa gastrofaza trwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio co rusz jadam lody bananowe właśnie z sezonowymi dodatkami :D ooo, Enej!

    OdpowiedzUsuń
  3. pochwal sie co upolowałaś na zakupach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Światło tak pada, ze tahini wydaje się być zielona :D
    Udanych zakupów! :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Enej świetnie gra! Też niedawno byłam na Ich koncercie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. z chęcią bym zjadła takie lody :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki że tu zaglądasz i było by mi miło,jeśli zostawisz po sobie jakiś komentarz
Anonimie podaj swój nick lub imię, bo ja też się ujawniłam i ty zrób podobnie :)