poniedziałek, 8 czerwca 2015
592. Poniedziałek ze smoothie
Smoothie sałata lodowa - banany - arbuz
Niedziela bardzo szybkoo, choć mile minęła, a to dlatego, że emocje po sobotnim wieczorze jeszcze nie opadły i chyba tak będzie do kolejnego meczu w Krakowie ( oby tylko jeszcze mi się udało kupić bilety ).
A tutaj macie jeszcze zdj dwóch najlepszych i najbardziej crazy kibiców na świecie :D
Jednego tylko nie umiemy sobie odżałować - że przez głupią sprawę z biletami nie byłyśmy na tym wielkim selfie, bo zobaczcie kto tam był ;(
Miłego poniedziałku :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeszcze na pewno wiele będzie takich okazji - nadrobisz :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ takimi kibicami to ja się nie dziwię, że tak dobrze idzie naszym siatkarzom :)
OdpowiedzUsuńGłowa do góry, jeszcze na niejednym będziecie :D
OdpowiedzUsuńZmieściłąś tu cały koktajl, czy dolewasz? :P
* zmieściłaś
UsuńNa pewno będzie jeszcze okazja! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się na niejedno załapiesz. ;)
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę :P na pewno jeszcze sobie z nim zrobisz selfie ;)
OdpowiedzUsuńKupisz bilety i kolejne niezapomniane wspomnienia ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zrobisz sobie jeszcze milion takich selfie!
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
no i arbuza jeszcze w tym sezonie nie jadłam!
OdpowiedzUsuńSmacznie ;-)
OdpowiedzUsuńmuszę to napisać: kto ma dołeczki w policzkach, ten ma władze! :D
OdpowiedzUsuń