czwartek, 14 maja 2015
568. Całkowita improwizacja
Jarmużowo placek gryczany ** z bananem, jagodami goji , tahini i syropem daktylowym
** 5 łyżek kaszy gryczanej niepalonej zalanej na noc szkl wody, rano odsączona i zmiksowana z jarmużem
Taka całkowita improwizacja podczas czekania na wyniki mnie naszła i nawet nie żałuję, bo dobre to było :D
A co do polskiego, to nie spodziewałam się takiego wyniku - 85 % przy pytaniu : Etykieta i Netykieta.
Na początku myślałam , że zawalę to, ale jakoś jak usiadłam przy stoliku komisji, to cały stres minął :D
Jutro znów mnie tu nie będzie, bo o 9 zasiądę do pisania ostatniej i chyba najważniejszej matury - z chemii, od której zależy moje być czy nie być ŁUM.
Już w sumie się tak nie denerwuję , jak przed biologią, ale zawsze jakiś stresik jest, bo chciałabym napisać ją na taki wynik, by znaleźć się na 1 liście rekrutacyjnej 23.07 :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O, gratuluję wyniku, świetnie!
OdpowiedzUsuńBęd trzymać kciuki za chemię!!! Tyle o tym mówiłaś i dużo czasu spędziłaś na przygotowaniach, po prostu musi pójść dobrze!
Widzę, że masz jarmużowy tydzień :D
OdpowiedzUsuńUstny egzamin z polskiego przyniósł Ci szczęście - nie dość, że dobrze zdany, to jeszcze jaki pomysł wpadł do głowy! :)
OdpowiedzUsuńJa się stresuję niestety przed chemią, chociaż inaczej niż przed biologią. Ciekawa jestem, czy zdążymy zrobić 3/4 arkusza :P No nic, jutro decydujący dzień!
Uwielbiam takie improwizacje. Jesteś mistrzynią nietypowych połączeń. :)
OdpowiedzUsuńMasz jutro moje kciuki!
Piękny wynik! Gratuluję :D
OdpowiedzUsuńGratuluję polskiego i wierzę, że z chemią poradzisz sobie bez żadnego problemu :)
OdpowiedzUsuńWynik tej improwizacji rewelacyjny, ale to nic przy wyniku z polskiego :D W sumie o ile dobrze pamiętam, to też właśnie tyle miałam, ale nie jestem pewna :P
OdpowiedzUsuńMoje życzenie powodzenia nie jest Ci potrzebne, ale i tak będę trzymać za Ciebie mocno kciuki :)
Z improwizacji wychodzą najlepsze rzeczy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie improwizacje :)
OdpowiedzUsuńNa widok słowa "lista rekrutacyjna" robi mi się słabo, serio.
OdpowiedzUsuńGratuluję raz jeszcze!
Pychotka ;-))
OdpowiedzUsuńTakiego wyniku to tylko można pogratulować!
OdpowiedzUsuńJutro kciuki mocno będą trzymane :*
super placuszek! te Twoje śniadania są zawsze bogate w przeróżne pyszności :)
OdpowiedzUsuńWynik naprawdę bardzo wysoki, jestem dumna!
OdpowiedzUsuńA placuszek świetny, fajne połączenie jarmużu z daktylami ♥
http://poranny-talerz.blogspot.com/
Będę mocno kciuki trzymać! :)
OdpowiedzUsuńWow! Wynik wspaniały ;) Trzymam kciuki za resztę!
OdpowiedzUsuń