poniedziałek, 16 marca 2015
512. Kinła
Kakaowa quinoa z mieszanką orzechów, gorzką czekoladą, jagodami goji , syropem klonowym i winogronem
Kinła, quinoa, komosa ryżowa ? - a wy jak mówicie na te ziarno ?
Dziś czeka mnie druga próbna matura z języka polskiego w tym roku szkolnym
Chciałabym bardzo, żeby poszła mi jak ta pierwsza... bo to może zaważyć o ocenie końcowo rocznej :)
Miłego dnia :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńhaha "kinoła", chociaż nie wiem kompletnie, jak powinno się wymawiać :D W sumie dobre pytanie!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki mocno mocno <3
hahaha ja mówię quinoa i też mam zawsze problem jak to się mówi :D
OdpowiedzUsuńKinła? W życiu bym nie zgadła, że o to chodzi i już się przestraszyłam, że w tytule masz ,,kiła" xD Nie jadam, więc rzadko tego słowa używam, ale jak już to komosa :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze mówię "kwinoa" :D
OdpowiedzUsuńNieważne jak się mówi, ważne, że dobre. :) (właśnie na obiad jadłam)
OdpowiedzUsuńJa mówię komosa ryżowa ;) Wpadam na winogrono :D
OdpowiedzUsuńkomosa z orzechami! aż się głodna zrobiłam!
OdpowiedzUsuńna kciuki już za późno ale j awiem, żę na pewno poszło ci dobrze, tym bardziej po takim pysznym śniadanku :)
OdpowiedzUsuńZawsze czytałam jakoś 'kłinkła' :D Nie wiem skąd mi się to wzięło... ;)
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com
Najbezpieczniejsza nazwa to chyba komosa ryżowa, hahaha:D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że matura dobrze Ci poszła!