Batatowo - marchewkowy placek gryczany podany z masłem słonecznikowym, jeżynami i Cynamonowym Rajem
Wtorek zaczynam od porządnej dawki beta karotenu :D
A później moi znajomi się dziwią, dlaczego mam pomarańczowe dłonie :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda apetycznie! ;)
OdpowiedzUsuńAch, te pomarańczowe dłonie ;p
OdpowiedzUsuńŚwietny ten placek ;)
Mogłybyśmy sobie piątkę przybić tymi pomarańczowymi dłońmi :D
OdpowiedzUsuńJa mam blade, a marchewki jem na pęczki!
OdpowiedzUsuńJa mam blade, a marchewki jem na pęczki!
OdpowiedzUsuńMoja siostra też ostatnio zauważyła, że mam pomarańczowe dłonie! :D Ale z marchewek nigdy nie zrezygnuję :D
OdpowiedzUsuńMoi też zawsze zwracają uwagę na pomarańczowe dłonie haha :)
OdpowiedzUsuńAle pyszny placek, mniam ♥ Wygląda rewelacyjnie <3
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Nie ma to jak taka porządna dawka! Pycha :)
OdpowiedzUsuńmarcheewkowy ♥
OdpowiedzUsuńCzemu to masło jest niebieskie? :D
OdpowiedzUsuńja od beta karotenu w sezonie dyniowym zrobiłam się pomarańczowa i wyznaję zasadę, że beta karotenu nigdy zbyt wiele! :)
OdpowiedzUsuńdłonie jak dłonie, stopy u mnei to dopiero masakra haha! :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie dlatego ograniczam trochę ten beta karoten :D ale pycha!
OdpowiedzUsuńHahaha, u mnie też zauważyli pomarańczowe dłonie, dlatego od jakiegoś miesiąca nie jem marchewek:D
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuń