** ugotowane na napoju sojowym bez dodatku cukru
Dziś piątek, jeszcze wczoraj rano myślałam, że będę miała choć chwilę wytchnienia.
Ale niestety 500 słówek z języka angielskiego same się nie nauczą , mszaki i paprotniki oraz Młoda Polska się same nie powtórzą i jeszcze 142424 zadań z matematyki do zrobienia . No cóż tak już, chyba będzie do kwietnia :D
mniam ;))))
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to optymistyczne nastawienie :D
OdpowiedzUsuńwyglada nieziemsko!
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze! :)
Widzę, że mamy podobny zakres obowiązków, z tym, że ja będę pisała jeszcze sprawdzian z chemii z początku nauczania + anatomię z biologii + trygonometrię... dzień po dniu ;)
OdpowiedzUsuńja to co napisałam to wszystko będę miała w poniedziałek ....
UsuńIle cudownych dodatków! :)
OdpowiedzUsuńporadzisz sobie :*
Ale uśmiech cię nie opuszcza i to najważniejsze :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam pełnoziarnistych płatków ryżowych o.O
OdpowiedzUsuńhei, ale jutro sobota - chrzanić lekcje, odpoczynek jest równie ważny i też Ci się należy!
OdpowiedzUsuńAle jesienne śniadanko. :)
OdpowiedzUsuńJesień rządzi w Twojej miseczce i tak ma być! :)
OdpowiedzUsuńDasz radę kochana!
Trzymaj się z tą matmą, wierzę w Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńileż owoców, jak cudnie :) w piątki się odpoczywa!
OdpowiedzUsuńMatma to zło ale sobie poradzisz :*
OdpowiedzUsuńpo takim śniadaniu to wszystko pójdzie jak z płatka :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że czeka Cię baardzo pracowity weekend... jestem jednak pewna, że świetnie sobie poradzisz :* trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńzatem powodzenia kochana :*
OdpowiedzUsuńwiem ze dasz rade kochanie jak co to wiesz gdzie pisac :*
OdpowiedzUsuń