Wegańskie ciastko kokos - awokado nadziane malinami . Podane z domowym dżemem brzoskwiniowym , śliwkami , morelami , brzoskwinią ufo i borówkami
Przepis:
- awokado
- 2 łyżki mąki kokosowej
- łyżeczka wiórek kokosowych
- 3 łyżki poppingu z amarantusa
- szczypta sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- chlust mleka sojowego
+ garść malin do nadziania
Awokado rozgnieść i połączyć z pozostałymi składnikami do uzyskania jednolitej konsystencji .
Następnie przełożyć do kokilki wyłożonej papierem do pieczenia , najpierw dodać jedną część masy , później maliny i 2 część masy. Piec przez 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Smacznego
Nie sądziłam że te ciastko mi wyjdzie , A jednak , jestem teraz otwarta na kolejne wegańskie wyzwania !
Wczoraj uświadomiłam sobie , że nie mogę zbytnio ufać ludziom, bo co raz częściej mi się zdarza , że się na nich zawodzę i ponoszę okropne tego skutki ...
To dotyczy się też szybko ( nawet zbyt) podejmowanych decyzji, od wczoraj wiem że muszę liczyć się wyłącznie ze swoją intuicję , a nie zdaniem innych , choć te też niekiedy pomaga ...
Z awokado? Kusisz! *o*
OdpowiedzUsuńTrzeba znaleźć złoty środek, bo ani zbytnie zaufanie nie jest dobre, jeśli kogoś za dobrze się nie zna, ani zamykanie się w sobie.
Własnej intuicji słuchać trzeba, bo ona zwykle się nie myli :)
awokado ukryte w cieście? Jaaak najabrdziej <3
OdpowiedzUsuńno właśnie ;(( czasami mam ochote po prostu komuś się wygadać, ale wiem, że nie mogę nikomu zaufać na 100%, bo potem się zawiodę...
OdpowiedzUsuńtwoje pomysły coraz bardziej mnie zaskakują. wegańskim wypiekom mówię stanowcze TAK! :)
Wygląda idealnie, do zjedzenia od zaraz! :) W tych czasach już nikomu nie można ufać...
OdpowiedzUsuńCiastko świetne! Teraz w 100% można chyba tylko rodzinie ufać :(
OdpowiedzUsuńciastkiem rozpoczynać dzień to mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńi to jeszcze jakim! :D
Ale świetne ciacho! I to z awokado, mniam.
OdpowiedzUsuńZawsze należy słuchać tego co serce podpowiada, ale doświadczenie dobrych ludzi jest równie cenne. Chyba na tym życie polega, zeby kilka razy się sparzyć i nauczyć dokonywać dobrych wyborów. Łatwo mówić :P
OdpowiedzUsuńA śniadanie super :)
Podoba mi się to ciastko, i połączenie z awokado :)
OdpowiedzUsuńjeju... jak ty zawsze masz duużo owoców na talerzu :)
OdpowiedzUsuńaż mam ochotę ci je zabrać :D
podoba mi się twój blog :)
a wracając do tego spotkania, poinformuj mnie mailem ,bo codziennie na niego wchodzę :)
Moc owocków u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńTak, czasem warto polegać tylko na sobie...
Przeważnie najlepiej jest liczyć na siebie :D Śniadanie bym z chęcią zabrała ze sobą :D
OdpowiedzUsuń