Dziś wygrał puddig z cudownych i zdrowych ziarenek jakim jest chia.
Dawno jej nie było , więc na powitanie , jest oczywiście w letnim klimacie
Przełożyłam go musem z soczystych truskawek i Pb , bo u kogoś z was te połączenie widziałam i chciałam koniecznie wypróbować.
Na wierzchu zaś są daktyle , borówki i mój ulubiony otrębuś , którego chyba z rok nie jadłam <3
Pudding z chia na mleku sojowym przełożony musem z truskawek i PB . Podany z borówkami, otrębusiem i daktylami
Rożu to normalnie mnie już wykańcza ,ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Wczoraj zrobiliśmy ostry trening , po którym usiedliśmy na ławce , tak przez godzinę i rozmawialiśmy sobie o różnościach. A na dobre zakończenie pokazał mi trasę , którą będę jechała podczas zawodów.
Wiem że to czytasz ^^więc jeszcze raz dziękuję :*
Dziś odpoczynek dla mięśni i umysłu i taki mały rest day :D
Zazdroszczę motywacji do aktywności fizycznej :) Zdecydowanie należało Ci się takie wypasione śniadanko i należy Ci się również rest day :)
OdpowiedzUsuńmasło orzechowe i truskawki, muszę spróbować :3
OdpowiedzUsuńNo to cię chłopak nieźle wytrenuje! :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że jak masz rest day, to do szkoły nie idziesz? :P
Chciałabym ale niestety kartkówka z matematyki sama się nie napisze :-)
UsuńMuszę dorwać te całe chia, bo tyle osób je już próbowało, a ja jeszcze nie! :)
OdpowiedzUsuńDobry trening, a potem miły odpoczynek. Fajnie!
W towarzystwie zawsze raźniej i choć trening był męczący, to na pewno przyjemny :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie próbowałam nasion chia, ale zamierzam kupić niedługo. Zastanawia mnie czy z siemienia lnianego zrobiłoby się coś podobnego...?
Wydaje mi się ze z siemienia tez wyszłaby podobna konsystencja ale z całych ziaren oczywiście :-)
UsuńTak, tak, o ziarna mi chodziło ;) Dopóki nie kupię nasion chia, pokombinuję z siemieniem. Dzięki! ;)
Usuńchia nie jadłam, za borówkami tęsknie.. godzisz mnie w serce tym śniadaniem ;)
OdpowiedzUsuńhaha sportsmenka się z ciebie robi!
Debiutowałam wczoraj z chia i była zachwycona :)
OdpowiedzUsuńZazdroszę treningu! A śniadanko pierwsza klasa i w dodatku lodówkowe!:) Pycha!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje śniadanka!
OdpowiedzUsuńna borówki się czaje, chociaż na ten czas wydają mi się w sklepie zbyt drogie w zestawieniu z ilością.
A ja nie jadłam tych ziarenek jeszcze :(
OdpowiedzUsuńtaki pudding na śniadanie to bym chciała!
OdpowiedzUsuńchyba zainwestuję w te ziarenka! :D