Tak jak pisałam kilka dni temu na moim blogu przewiduję małe zmiany .
Dziś jest ich część pierwsza . Jak wiecie od prawie 3 miesięcy nie jem glutenu ale czekam też na wizytę do gastrologa . A co za tym idzie ?
No na pewno badanie wykluczające nietolerancję glutenu i może gastroskopia. No ale we krwi musi być trochę tego nieszczęsnego glutenu ....
Dlatego muszę wprowadzić do mojej diety produkty , które go zawierają. W maju będę dania właśnie z tymi produktami się pojawiać tak 1-2 razy w tygodniu . W czerwcu będę codziennie ,bo wizyta jest 5 lipca.
No to na tyle części pierwszej, kolejne nastąpią niebawem.
A dziś na śniadanie jem po raz pierwszy kaszę orkiszową. Ugotowałam ją na domowym mleku migdałowym ( niestety się już skończyło :( ) . W środeczku umieściłam cukinię, banana , truskawki i kakao . Czyli wyszło trójsmakowe brownie.
Natomiast na wierzch dodałam masło migdałowe, suszoną morwę , mieszankę suszonych owoców i jagody.
Ta kasza bardzo mi zasmakowała , ale jedyną wadą jej jest ... że długo się gotuję :D
Kakaowa kasza orkiszowa z bananem , truskawkami i cukinią, Podana z masłem migdałowym, suszoną morwą, mieszanką suszonych owoców i jagodami
Pewnie jesteście ciekawi , jak poszły mi wczorajsze zawody ?
A no fantastycznie. Choć pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu ( ddddeeeszzcz :d) , to się zmobilizowałam i poszłam po rywalizować.
No i oczywiście nie żałowałam. Trasa biegu( tylko 2 km , no bo nie wszyscy są tacy dobrzy i nie wszystkim organizatorzy mogą dogodzić) była fajna.
A jeszcze fajniejszy był bieg . Nie biegłam sama, ale wspólnie z koleżanką , do samego końca .
Nie chciałyśmy rywalizować ze sobą, dlatego na metę przybiegłyśmy trzymając się za ręce .
I tak zdobyłyśmy wspólnie 2 miejsce :D
Kolejne zawody za tydzień w niedzielę :D
Nigdy nie jadłam orkiszówki, gratuluję medalu :3
OdpowiedzUsuńO to spróbuj bo jest pyszna :)
UsuńGratulacje ;*
OdpowiedzUsuńA miseczka wygląda wspaniale, tyle dodatków <3
hihi czasem właśnie lubię trochę więcej dodać od siebie :D
Usuńnie taki nieszczęsny ten gluten- ja tam go lubię ;)
OdpowiedzUsuńfajnie żeście z koleżanką postąpiły, nie było problemów z dwoma medalami?
Nie było problemu bo nie przyszli wszyscy uczestnicy :-)
UsuńIle dodatków *.* Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
też tak myślę :D
UsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńRównież mam nadzieję, że wszystko Ci się wyjaśni z tą nietolerancją glutenu, teraz jedynie trzeba przestrzegać diety..
A miseczka na bogato!
o tak , a te przestrzeganie jest całkiem miłe , bo jest tyle pyszności do spróbowania :)
Usuńgratuluję! :)
OdpowiedzUsuń2 miejsce ? nie no ogromne brawa dla ciebie ! ja to ze swoją kondycją byłabym pewnie druga , ale od końca :P
OdpowiedzUsuńmatko ! a ta kasza wygląda jak w karmelu :3
no wiesz , trzeba tylko trenować a później to wszystko zależy od szczęścia i przeciwników :)
UsuńGratuluję :D
OdpowiedzUsuńKaszy orkiszowej nie jadłam, ale smacznie wygląda :)
ona jest pyszna, próbuj :)
UsuńPieknie to podalas, kasza widoczna, dodatki widoczne. Musiala smakowac rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńGratuluje Ci sukcesu! ;)
Dziękuje , dziękuje :*
UsuńGratuluję takiego sukcesu. Ja też kiedyś tak zrobiłam z koleżanką podczas biegów przełajowych :)
OdpowiedzUsuńooo super :)
UsuńGratulacje :) Kasze, które długo się gotują zazwyczaj są najlepsze. Co zrobić - trzeba czekać :)
OdpowiedzUsuńo tak :D
Usuńtylko gratulować drugiego miejsca!
OdpowiedzUsuńhehh :D
UsuńWow! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńthx :*
UsuńWielkie gratulacje jeszcze raz <3 ! Tymam kciuki za zmiany :) ! Jejku koniecznie muszę sprobowac tej kaszy mniam oblednie ją podałas <3 !
OdpowiedzUsuńspróbuj , bo na pewno ci zasmakuje :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuń