Hejka !
Wczoraj naszła mnie straszna ochota na kluseczki lane , bo coś bardzo rzadko je jem
Dzisiejsze są zrobione po raz pierwszy z mąki kokosowej ( wiadomo już się od niej uzależniłam )
Pokochałam połączenie marchewka - kokos, dlatego i w tych kluseczkach nie mogło jej zabraknąć
A najważniejsze teraz !
Bo te kluseczki nie przygotowałam dziś rano, nie zjadłam ich jeszcze gorącej , ale zrobiłam je wczoraj wieczorem, włożyłam do miseczki , następnie do lodówki i o to dziś mam już gotowe i pyszne śniadanie
Takie kluseczki widziałam u Gotowanieny
Dziękuje bardzo, bo te wydanie jest cudowne <3
Nocne marchewkowo - kokosowe kluseczki lane
Przepis:
- 2 łyżki mąki kokosowej
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 2 jajka
- 300 ml mleka
- mała marchewka starta na tarce o dużych oczkach
- cynamon
Mleko zagotować. W tym czasie w miseczce rozbełtać jajka , dodać mąki i cynamon. Wymieszać a następnie dodać marchewkę i ponownie ze sobą wymieszać .
Kłaść do gotującego się mleka i gotować przez ok 5 min.
Następnie zdjąć z ognia, umieścić w miseczce lub słoiczku . Pozostawić do przestudzenia a następnie włożyć do lodówki na całą noc
I pogoda się popsuła, ale humor mam nadzieję że nie ?
U mnie widniej na twarzy , bo zaczynamy nowy tydzień, coraz bliżej wakacji , ciepełka, pięknej słonecznej pogody
A dziś trzeba zmierzyć się z biologią :D
Po południu może dodam post z obiadkiem ( jak znajdę czas :) )
Miłego poniedziałku !
Bardziej bardziej genialnie sniadaniee ♥
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam zainspirować :)) Bardzo chętnie powtórzę to śniadanie w Twojej wersji, bo z marchewką musiało być pyszne <3
OdpowiedzUsuńTeż mnie ochota na nie naszła wczoraj, ale do rana przeszła i postawiłam na kaszkę orkiszową dziś. Tym niemniej pysznie wyglądają i na pewno takie zrobię kiedyś. :)
OdpowiedzUsuńsmaczne na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńOj genialne :D na lodówkowe kluseczki bym nie wpadła... też dawno ich nie jadłam.
OdpowiedzUsuńHumor? Dopisuje, bo czy to że słońce nie świeci jest podstawą do nazywania pogody złą? ;)
kluski zawsze na śniadanie pasują, muszę w końcu spróbować tych z marchewką.
OdpowiedzUsuńAle musiało cudownie zgęstnąć w lodówce:)
OdpowiedzUsuńO, tak zgęstniały na maksa !
UsuńTeż dawno nie jadłam lanych kluseczek, a taką wersją bym nie pogardziła <3
OdpowiedzUsuńCudne kluseczki! *.*
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się czy można je zostawić na noc w mleku. Jak widać można :)
uwielbiam marchewke <3 a kluski lane jeszcze bardziej :D !!
OdpowiedzUsuńMarchewki<3
OdpowiedzUsuńKokosowe ? Musiały świetnie smakować, uwielbiam ten smak :D
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tego połączenia! :))
OdpowiedzUsuńkluseczek lanych też dawni nie robiłam :<
kluseczki cudowne i jeszcze w dodatku pozwalają pospać trochę dłużej - czad!
OdpowiedzUsuńa nastawienie podzielam. sama nie wiem, czemu mam dobry humor w taką pogodę ;)
aleś połączyła! kolor mają mega, smak zaapewne też! ;)
OdpowiedzUsuń