Kiedy widzę u Pam tyle świetnych przepisów wraz z dynią postanowiłam i ja coś z nią pokominować
Wystarczy tylko wyciągnąć ją z zamrażalki by przypomnieć sobie pyszne smaki jesieni
Moja dzisiejsza kombinacja jest trochę szalona.
Po pierwsze głównymi składnikami są popping z amarantusa i po raz pierwszy płatki z amarantusa. Te płatki nawet mi zasmakowały ale i tak nie zastąpią ukochanej owsianki :(
No i teraz zaczyna się eksperymentowanie, bo do gęstej amarantusanki dorzuciłam puerre z dyni , następnie ugotowane na parze kasztany jadalne i pyszne, słodziutkie i zdrowe daktyle.
Ale u mnie jeszcze zawsze muszą być jeszcze inne dodatki. A tych dzisiaj trochę było: domowa masa makowa, domowa nutella, serek wiejski i mandarynki
Amarantusanka na mleku sojowym z kasztanami jadalnymi, dynią i daktylami podana z mandarynkami, domową nutellą, domową masą makową i serkiem wiejskim
Wczorajsze zakupy jak zwykle udane, dlatego że zrobione wspólnie z mamą . Może nie kupiłam zbyt dużo domowych rzeczy ( oprócz pełnoziarnistej mąki ryżowej kuskusu kukurydzianego i nowej aktiwi pełne ziarno ) ale najważniejsze że były spędzone razem z mamą.
Chciałam kupić bezglutenowe płatki owsiane , ale brakło. Pani powiedziała że powinny być w sobotę, a jeśli ich nie będzie to mama powiedziała, że mi je zamówi przez internet
Po tak energicznym dniu chciałam zjeść sobie coś ciepłego i pysznego i jeszcze zachciało mi się klusek . Hmmm co tu teraz zrobić ? Skorzystałam z przepisu teenager i zrobiłam karobowo daktylowe ryżowo twarogowe kluseczki kladzione a do nich obowiązkowo karmelizowane mandarynki papryka żółta i rzodkiewki pycha !
Przepis:
- 1/ 2 szkl mąki ryżowej pełnoziarnistej
- białko
- łyżka karobu
- 3 zmiksowane daktyle
- 150 g serka naturalnego
Wszystkie składniki ze sobą wymieszać. Kłaść łyżka na gotującą się wodę i gotować do wypłynięcia na powierzchnię
Wczoraj jeszcze miałam ochotę coś zrobić w kuchni . Przejrzałam moje zakładki i padło na TRUFLE Z FASOLI z przepisu La karelii
Dziękuje kochana . Są pyszne :*
A dziś pora pożegnać się z mamą . Nie wiem jeszcze kiedy znów dostanie urlop ale już nie umiem się doczekać <3
Dziś na obiad chyba będę stała przy patelni . A efekty oczywiści pokażę jutro :)
I muszę chyba po woli zajrzeć do książek i zeszytów, bo został się tylko tydzień ferii a w poniedziałek od razu mam kartkówkę z angielskiego z mowy zależnej i pytanie z polskiego z wprowadzenia do Młodej Polski. I jeszcze wypadałoby zacząć czytać Wesele .....
No to życzę wam miłej niedzieli !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dziewczyno, czy ty wychodzisz z tej kuchni? :D
OdpowiedzUsuńa na trufle się czaję od jakiegoś czasu, a te są cudną propozycją, no!
Wychodze, wychodze :-)
UsuńAh te twoje uczty <3
OdpowiedzUsuńPodbiłaś moje serce dzisiejszymi łakociami. Płatki z amarantusa kocham :)
OdpowiedzUsuńALe pyszności <3
OdpowiedzUsuńTwoje sniadania są najlepsze zawsze w nich pelno pysznych rzeczy i jest cos od serca zdecydowanie to lubie bo sa konkretne <3
Te tosty nie są zrolowane, tylko to były 'dupki' bułki :P
OdpowiedzUsuńZwłaszcza ta amarantusowa miseczka mi się podoba :D
Wesele mi się nie podobało, ale jak je omawialiśmy w listopadzie to akurat była któraśtam rocznica tego Wesela i nasza babka od polskiego załatwiła nam wycieczkę do Bronowic w maturalnej klasie ;]
Ile pyszności! śniadanie to zestawienie przepysznych smaków, domowa masa makowa <3 Mam mak, muszę zrobić, bo już się stęskniłam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zakupy udane :)
jakie super trufle! o jacie, podziwiam cię za chęć eksperymentowania i tyle pomysłów!!
OdpowiedzUsuńjej, ale Ty kombinujesz z tymi daniami, chociaż gdybym miała więcej czasu, to też pewnie bym leciała na fantazji i wypróbowywała coraz to nowe przepisy. Kocham gotować!
OdpowiedzUsuńZakupy z mamą zawsze są udane ! :D
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi że mam jeszcze zamrożoną masę makową! :D a te fasolowe trufle aż się proszą o zrobienie :)
OdpowiedzUsuńlubię to, że codziennie dodajesz kilka przepisów. tyle inspiracji :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żebyś nie miała uczulenia na gluten!