Owsianka a'la makowiec i piernik z suszonymi śliwkami, morelami, daktylami, migdałami, miodem , makiem i przyprawą do piernika. Podana z kremem z ciasteczek korzennych, pierniczkami i pomarańczą
Wczorajszą wigilię klasową nie zaliczam do udanych. Nie przyszło na nią 13 osób. Nie dzieliłam się opłatkiem ze wszystkimi, bo po prostu nie mogłabym spojrzeć tym osobą w oczy nawet w wigilię, bo przez cały rok cały czas mnie poniżali. Ale za to były moje przyjaciółki z ktorymi świetnie się dogaduje i nigdy się z nimi nie nudzę. Właśnie jednej z tych przyjaciółek wręczałam prezent : śliczny kubek z reniferami z home & you wypełniony bo brzegi cukierasami, czekoladę z milki z choinkami i figurkę muffinkę z home & you bo codziennie ma dużo karteczek z rzeczami które musi jutro zrobić .
A ja dostałam od niej różany zestaw kosmetyków ( żel pod prysznic, balsam do ciała i myjkę w kształcie róży ), śliczną świeczkę mikołaja i świeczkę na baterię.
No a od dziś zaczynamy długie wolne. Wreszcie porządnie się wyśpię , odpocznę od nauki. Na a najważniejsze będzie za 3 dni czyli święta które uwielbiam.
Dziś wyruszam na ostanie zakupy prezentowe przed świętami i wyruszam do sklepu ekologicznego po kilka produktów , które chciałam od dłuższego czasu kupić.
Czy spadl u was snieg, bo u mnie tak :). Moze wytrzyma do swiat bo w koncu swieta beda biale
Jeszcze 3 dni :)
Jak świątecznie!
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :)
Piernik i makowiec to także moje ulubione świąteczne ciasta. Ale piernikomakowiec w owsiance to już prawdziwa rozpusta! No i do tego te dodatki! Super pomysł!
OdpowiedzUsuńDobrze, że wigilia udana. Nie ma co się przejmować resztą ludzi, ważne, że fajnie spędziłaś czas z przyjaciółkami. Fajne prezenty! :)
Zazdroszczę śniegu. U mnie się nie zanosi...
Wow ! Ile smakowitych dodatków ;)
OdpowiedzUsuńA prezent dostałaś bardzo fajny :)
Dwa najlepsze ciasta w jednym miejscu- biorę zawsze i wszędzie ! : ) Nie przejmuj się wigilią, wtorkowa będzie lepsza :) Twoją boską miseczkę widziałam dziś w home&you, miałam ją nawet kupić, ale stwierdziłam, że wezmę ją po świętach, jak ją przecenią, hehe :)
OdpowiedzUsuńTeż byłam w szpitalu, niestety. Tylko moim zdaniem to NIC nie pomaga.