Kokosowo - dyniowa owsianka z brzoskwinią. Podana z truskawkami, borówkami amerykańskimi, figami, tahini, winogronami + mus jabłkowy później
Tak tak, wszystko co dobre szybko się kończy niestety. Zjadam pyszną owsiankę pełną lokalnych produktów czyt, borówki prosto z krzaczka, truskawki i dynia <3, pakuję ostatnie rzeczy do moich walizek ( trzymajcie kciuki, żeby tylko szwy nie puściły :D), spędzam leniwe popołudnie na tarasie no i o 20;30 czas na powrót do kraju. Nie muszę ukrywać, że ten wyjazd był udany, bo i poznałam nowe osoby, spędziłam mile czas, spróbowałam nowych wegańskich produktów ( oczywiście do domu też się zaopatrzyłam), ale już tęskno mi do Polski .
W sobotę niestety tu nie zawitam, bo śniadanie zabieram do autokaru, ale w niedzielę już się melduję wraz z fotorelację z kolejnej Wegańskiej Kuchni Społecznej na którą wybieram się do Katowic :)
Do zobaczenia w niedzielę ! :*
spokojnej podróży, żebyś szczęśliwie dotarła do domu! :)
OdpowiedzUsuńPolska już na Ciebie czeka, póki co naciesz się jeszcze wolnym popołudniem i wracaj spokojnie! :)
OdpowiedzUsuńPysznie!Spokojnej podróży!! :)
OdpowiedzUsuńGenialna owsianka. Dynia kupiona - robię <3
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńWracaj bezpiecznie! :*
OdpowiedzUsuńMiłej podróży, wypocznij! :*
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
No to udanej podróży :*
OdpowiedzUsuń