niedziela, 28 czerwca 2015
Moje pierwsze wegańskie gołąbki !
Gołąbki - zmora moje już od czasów dzieciństwa.
Nigdy nie lubiłam tego farszu zawiniętego w liście kapusty obficie polanego sosem pomidorowym.
Ale, ale - gołąbki wcale nie muszą być mięsne. Jako farsz można wykorzystać kaszę jaglaną przyprawioną ulubionymi przyprawami. Do niej też jako dodatkowe źródło białka można wykorzystać np. soczewicę :)
A sos zaś z kolei polecam zrobić z pieczonych pomidorów - pycha :)
Gołąbki z młodej kapusty z indyjską kaszą jaglaną
Przepis;
- główka młodej kapusty ( moja miała 1,5 kg)
- 1,5 szkl kaszy jaglanej + 3 szkl wody
- ulubione przyprawy - u mnie curry, cynamon, szczypta chilli
Z kapusty odcinamy ten środek, który jest na dole. Wkładamy kapustę do garnka, ale uwaga - tym właśnie środkiem do góry, bo do niego wlewamy odrobinę oliwy, żeby liście ładnie odchodziły ( patent mojej babci). Zalewy kapustę wodą i gotujemy. Co jakiś czas sprawdzamy, czy pierwsze liście nie są już gotowe, do oberwania ( tak robimy z każdym liściem)/
A w między czasie gotujemy kaszę jaglaną na gęsto, którą pod sam koniec przyprawiamy ulubionymi przyprawami.
Gdy już wszystko mamy gotowe zabieramy się na robienie gołąbków, czyli na jeden liść kapusty dajemy ok 2 łyżki farszu i zawijamy.
Gołąbki układamy w naczyniu żaroodpornym wyłożonym liściem kapusty i pieczemy przez ok 30 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. W tym samym czasie do piekarnika możemy włożyć drobno pokrojone pomidory przyprawione oregano i bazylią, które po upieczeniu można zblendować :)
Smacznego !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie gołąbki :) Twoje zapowiadają się pysznie !
OdpowiedzUsuńno co TY?! nie lubiłaś? to moje ulubione danie z dzieciństwa, tylko moja Babcia najlepsze robi właśnie w wersji wegetariańskiej :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię z kaszą jaglaną i czerwoną fasolą jako farsz :) Polecam to połączenie :)
OdpowiedzUsuńja w dzieciństwie też nie lubiłam gołąbków i nigdy nawet nie chciałam ch sprobować.
OdpowiedzUsuńale takie z farszem z kaszy to zupełnie co innego :)
Uwielbiam gołąbki! :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam gołąbków, jeszcze moja mama jakoś dziwnie je robiła w garnku, w bardzo wodnistym sosie i wiązane nitką, żeby się nie rozleciały. Z gołąbków zawsze zjadałam samą kapustę, więc właśnie taka wersja z pysznym farszem przypadłaby mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńPycha! Jak robię gołąbki to bardzo podobne nadzienie robię, choć do tego masę warzyw dodaję jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńHaha, ja w dzieciństwie to nie lubiłam gołąbków, ale przez kapustę, a nie farsz. ;P teraz jestem wegetarianką, więc nawet, jak byłyby z kaszą, to raczej marna szansa na to, że by mi smakowały. :P
OdpowiedzUsuńJa oczekuję zaproszenia na te gołąbki! <3
OdpowiedzUsuńCoś w sam raz dla nas :D Przepis podkradamy :D
OdpowiedzUsuńOd zawsze nienawidzę gołąbków... FUJ!
OdpowiedzUsuńAle wege TAK!!! <3
UsuńUwielbiam gołąbki, chociaż ostatnio się nimi strułam,a le wegańskich jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuń