niedziela, 17 maja 2015
571. Podejście drugie
Marchewkowo - bananowe lody z kaszą jaglaną podane z tahini i jagodami goji
Skoro mam wakacje, to oczywiście musiały się znowu pojawić u mnie lody.
Tyle się napatrzyłam na lody warzywne, że w końcu się przełamałam i je zrobiłam.
Na pierwszy ogień z marchewki, bo uwielbiam te warzywo. I jak zwykle dorzuciłam coś od siebie - do lodów dodałam kaszę jaglaną :)
Wczorajszy pierwszy dzień wakacji zaliczam do mega udanych - wyjazd do Katowic, zakupy w moim ulubionym sklepie ze zdrową żywnością VegAnka , 5 h godzin ( !) zakupów z Galerii Katowickiej, w między czasie przerwa na kawę w Starbrucks no i na zakończenie obiad w mojej ulubionej wege knajpce w Katowicach - Złotym Ośle ( kotleciki z kaszy jaglanej z sosem pomidorowo - różanym i góra surówek ) i nie byłabym sobą, gdybym nie skorzystała z tej pięknej pogody no i poszłam na pierwszy większy wypad na rower - 25 km,
Tego mi było trzeba po maturach ! :D
A dziś leniuchowania ciąg dalszy :D
Miłej niedzieli :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lody z kaszą jaglaną po raz pierwszy widzę! W sumie każdy sposób jest dobry żeby ją gdzieś upchnąć, bo to bogactwo zdrowia :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, że masz już po maturach. Przede mną jeszcze ustne :(
OdpowiedzUsuńTo wakacje pełną parą, rozpoczęłaś nieźle :D Piątka za lodowy poranek :D
OdpowiedzUsuńCzekam aż ja zacznę wakacje na maksa! :D
OdpowiedzUsuńSłowo "leniuchowanie" tak pięknie brzmi ;) korzystaj z wakacji jak najlepiej!
OdpowiedzUsuńSłowo "leniuchowanie" tak pięknie brzmi ;) korzystaj z wakacji jak najlepiej!
OdpowiedzUsuńOj tak, mnie też najbardziej brakowało właśnie czegoś podobnego, bo człowiek nawet nie miał czasu na głupie zakupy... Więc wczoraj wybrałam się na zakupy, chociaż to był pretekst dla dłuuugiego spaceru w słoncu do centrum :)
OdpowiedzUsuńCholera, nie wiem, czy się odważę na lody z marchewką! :P
lody na śniadanie to jest to :)
OdpowiedzUsuńPychotka ;))
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco i buraka, i szpinak. Chociaż, wegańskie lody zawsze na propsie <3
OdpowiedzUsuńtakie 'leniuchowanie' to ja rozumiem! :D tak trzymać! :)
OdpowiedzUsuńMiałam robić prawie takie same! tylko zamiast bananów chciałam użyć pomarańczy. ;) Ale Twoja wersja wygląda cudownie <3
OdpowiedzUsuńZ tego, co czytam, to był świetny dzień!:D A dzisiejsze lody wspaniałe!
OdpowiedzUsuńZasłużyłaś sobie na takie aktywne leniuchowanie :D
OdpowiedzUsuń25 km- gratuluję!!! Też bym tak chciała spędzić czas :D
OdpowiedzUsuń