Karobowa jaglanka z gruszkami, tahini i jagodami goji
Jest ciężko, ledwo z wszystkim wyrabiam, dlatego takie dania pojawią się u mnie na blogu,bo nie mam głowy do wymyślania...
I tak będzie przez ten tydzień też, bo czeka mnie 5 sprawdzianów + milion zadań domowych. I przepraszam już teraz, ale raczej do piątku nie będę mogła do was zajrzeć, ale w weekend to nadrobię :)
Ale dam radę ! Bo za tydzień, w jeden dzień, troszkę się zrelaksuje, na czymś co uwiieeeeeelbiam. Szczegóły niebawem :D
Wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńKochana, co jak co i kto jak kto, ale ja Cię doskonale rozumiem... ;) I wytrwałości życzę, już niedługo!
OdpowiedzUsuńDasz radę ze wszystkim, uwierz w to :) Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńNajprostsze połączenia są najlepsze i nie ma co kombinować! A Ty dasz sobie radę ze wszystkim, trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńWszystko co z karobem przyprawia mnie o wielki uśmiech na twarzy :D
OdpowiedzUsuńJeej, powodzenia!
OdpowiedzUsuńno to trzymaj się, miłęj nauki i powodzenia :)
OdpowiedzUsuń''Takie dania'' czyli co masz a myśli? Dla mnie są jak zawsze wspaniałe i kuszące! :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się tam, mnie też czeka dużo obowiązków :(
Mam nadzieję, że pomimo tylu rzeczy ze wszystkim sobie poradzisz! ;)
OdpowiedzUsuńwszystko, co lubię w jednym :)
OdpowiedzUsuńtakie proste śniadania bywają najlepsze :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję takiej masy zadań :c Ale wierzę, że sobie poradzisz ;)!
OdpowiedzUsuńNajprostsze śniadania są najlepsze, nie narzekaj!
http://poranny-talerz.blogspot.com/
Też nie zapowiada się u mnie za ciekawie, ale mam nadzieję, że jednak damy radę przetrwać ten tydzień! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, obyś przetrwała ten tydzień, niech weekend przyjdzie szybko!:)
OdpowiedzUsuń