sobota, 31 stycznia 2015
470. Mój zimowy lunch box
Kakaowy wegański "omlet" drożdżowy z granatem, ziarnem kakaowca, sezamem niełuskanym, bananem, Euforią i kandyzowanymi truskawkami
Przepis:
- 1/2 szkl kaszy gryczanej zmielonej na mąkę
- 1/2 ciepłego mleka sojowego
- łyżeczka suszonych drożdży
- łyżeczka cukru trzcinowego
- łyżeczka kakao
- łyżeczka złotego siemienia lnianego zmielonego na mąkę
Wszystkie składniki dokładnie ze sobą wymieszać i odstawić na ok 30 minut do wyrośnięcia. Następnie piec omlet na dobrze rozgrzanej patelni teflonowej. Smacznego :)
Zastanawialiście się może , co takiego osoby , jak ja , mogą zabierać ze sobą do szkoły podczas takie okresu w czasie roku, jakim jest zima ?
Jeśli tak, to już odpowiadam na przykładzie mnie.
Wiadomo w zimę , nie ma takiej dużej ilości warzyw i owoców, jakie są jesienią i zimą, ale to nie zmienia faktu, żeby lunchbox był nudny oj, nie.
W moim przeważnie królują marchewki, owoce ( to zależy na jaki mam w danym dniu ochotę , przeważnie są to mandarynki, kiwi, jabłka, kiwi) , koniecznie bakalie oraz na zmianę kasza jaglana i gryczana z owocem .
Takim lunchboxem łatwo mi wytrwać 7/ 8 godzin w szkole :)
A o to wczorajszy
Kasza jaglana z jabłkiem i cynamonem. Marchewki, kiwi, mandarynki, daktyle, migdały.
A dziś o 17:30 szykuję się dla mnie prawdziwy wyścig szczurów,bo będę walczyć o jak najlepsze miejsca na mecz SKRY z BBTS Bielsko Biała, który już za tydzień. Bardzo chciałabym,żeby było to miejsce w pierwszym rzędzie za boiskiem, ale wiem, że będzie ciężko...
No a wczorajszego meczu naszych szczypiornistów lepiej nie skomentuję, bo tam wszystko było wcześniej wykupione, łącznie z tymi kibicami w turbanami na głowie ..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podziwiam Twoje wegańskie dania i te obłędnie złożone połączenia :)
OdpowiedzUsuńPyszny lunchbox i śniadanie też :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z walką o miejsce ;D
Najważniejsze marchewki! Też uwielbiam je ze sobą zabierać i podjadać. :)
OdpowiedzUsuńPyszny lunchbox! Ja ostatnio często zabierałam ze sobą do szkoły dyniowe wypieki:D
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńwegańskiego omletu jeszcze nie robiłam, świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki! No i ja też nie mogę się doczekać już tego meczu :)
OdpowiedzUsuńGenialny ten omlet! :) Zapisuję do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńA mi się podoba ta bananowa armia wokół niego :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, wczorajszy mecz... niefair wszystko!
OdpowiedzUsuńdrożdżowy, mniaam! :)
Pieniądze jednak dają szczęscie...
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić sobie lunchboxa do szkoły :D
Ciekawe propozycje.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame smakołyki! :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, smaczna propozycja! Jak sobie radzisz, gdy nie masz czasu na samodzielne przygotowywanie posiłków? Czy korzystasz wtedy z oferty firm cateringowych takich jak https://www.lightbox.pl/gdynia? Ja, zastanawiam się, czy nie wykupić sobie w niej zdrowej, odpowiednio zbilansowanej diety...
OdpowiedzUsuń