Amarantus na napoju ryżowym z deserem sojowym o smaku czekolady mlecznej malinami , gruszką i tahini
Jak ja dawno nie jadłam tych małych cudownych ziarenek, ale nawet po wczorajszym meczu zachciało mi się troszkę postać przy kuchence i je zrobić sobie te o to śniadanie
I teraz pytanie jak było ?
Było mega !
Najpierw przy wejściu do Spodka z koleżankami zostałyśmy pomalowane na biało - czerwono
A później od razu zobaczyłyśmy jak do bramy Spodku wjeżdża autobus z naszymi siatkarzami :D
Miejsca w strefie kibica miałyśmy po prostu wymarzone - przy samym telebimie, dzięki temu mogłyśmy jeszcze bardziej przeżywać co się dzieje tam środku, każdą akcję , każdy zdobyty punkt, wspieranie ich przez śpiew ( Polska wygra mecz, o Polska wygra mecz ... :D)walkę w ostatnim secie o wejście do finału .
Mam dla was małe nagranie z zagrywki Mariusza Wlazłego <3
I moją fotkę w barwach narodowych ( zrobiona już w domu, resztę pokaże wam jutro jak koleżanka mi wyśle ;))
A dziś już niestety nie będzie powtórki przed Spodkiem, ale z całą rodziną zbiorę się przed telewizorem i będziemy kibicować naszym , bo ja mocno wierzę ( no nie tak na pewno będzie ) ,że Polska zostanie MISTRZEM ŚWIATA W SIATKÓWCE !!!!
Do boju Biało - Czerwoni ! :D
smaczne!!
OdpowiedzUsuńMaliny :3
OdpowiedzUsuńpycha :)
OdpowiedzUsuńNo i śniadankiem dziś można świętować! :)
OdpowiedzUsuńSniadanie godne samego siatkarza!
OdpowiedzUsuńCzyli amarantusa polecasz? Zastanawiam się, czy kupić :)
OdpowiedzUsuńNaaaeet nie wiesz jak ci zazdroszczę, ze widziałaś ten mecz na żywo i to WYGRANY mecz :D
OdpowiedzUsuńMaliny i tahini- uwielbiam- standard :P
Zazdroszczę ci takiej przygody. Byłam kiedyś na takim meczu w Spodku, ale niestety była to tylko Liga Światowa, a nie mecz takiej rangi. Jednak kibicowałam z przyjaciółmi przed telewizorem i też było super :)
OdpowiedzUsuńo tak, dziś kibicujemy naszych chłopakom !:)
OdpowiedzUsuńale na żywo to całkiem co innego, zazdroszczę :)
innej opcji niż wygrana nie ma!! oby wczorajsza forma ich nie opuszczała.. :)
OdpowiedzUsuńa czy to śniadanie może być i też godne zwyczajnego człowieczka? :D
Ale zazdroszczę tego meczu!
OdpowiedzUsuńA śniadanie faktycznie godne kibica :)
oczywiście że tak ! ;)
OdpowiedzUsuńteż będę kibicować :)
OdpowiedzUsuńamarantusa próbowałam tylko ekspandowanego, trzeba nadrobić!
Urocze zdjęcie ! Cudowne śniadanie i nasi w finale! Czego chcieć więcej? <3
OdpowiedzUsuńwspanialy z ciebie kibic :*
OdpowiedzUsuńNo, śniadanie idealne! I mamy medal, także więcej takich potrzeba! :)
OdpowiedzUsuń