Tak taki mam jak zawsze jem coś z borówkami amerykańskimi lub jagodami.
Sezon na nie dopiero w pełni się rozpocznie , ale zapewniam was że będę was katować fioletowymi śniadaniami , tak jak teraz to bywało w truskawkowym szaleństwie
Dziś postawiłam na moją ulubioną kaszę - QUINOĘ , której znów długo nie jadłam <3
Jest fioletowa jak zresztą widać , a to za sprawę oczywiście jagód
Ugotowałam ją na mleczku kokosowym , bo co jak co ale te dwa produkty ciągną oj ciągną do siebie.
Dorzuciłam oczywiście truskawki , bo jeszcze trzeba korzystać z sezonu i banana dla osłodzenia :)
Quinoa na mleczku kokosowym z jagodami, truskawkami i bananem
Dziś po raz ostatni w tym roku szkolnym usiądę w ławce i będę pokazywać stan swojej wiedzy z biologii. Po prostu nie umiem uwierzyć że ten czas tak szybko mija , dopiero był wrzesień a tu już 17 czerwca :D
Ostatnio dni mijają bardzo szybko, w miłym towarzystwie, na wspólnych rozmowach i spędzaniu aktywnie wolnego czasu. Mam nadzieję Daniel że to jak najdłużej pozostanie co nie ? :d
Ale się z Fate zgrałyście xd
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Macie z Fate takie same tytuły i zastanawiałam się czy się na coś umówiłyście! :)
OdpowiedzUsuńKusicie wszędzie tymi fioletowymi wariacjami :) u Ciebie sezonowo w pełni!
OdpowiedzUsuńOj tak, czas leci nieubłaganie - przecież dopiero co była zima!
widziałam wczoraj jagody w sklepie, ale nie było ceny, więc przypuszczam że były strasznie drogie :P
OdpowiedzUsuńi tu akurat zaletą jest, że czas tak szybko zleciał ;)
jakie pyszne śniadanie :) quinoa, jagody, mleczko kokosowe... to nie może się nie udać!
OdpowiedzUsuńW dobrym towarzystwie czas zawsze pędzi jak szalony :) Chociaż nie, on zawsze tak samo pędzi :P
OdpowiedzUsuńJagody, banan i mleczko kokosowe? Nie pozostaje mi nic innego jak napisać : MNIAM :D
dokładnie, też o tym ostatnio myślałam. jeszcze niedawno był wrzesień i z utęsknieniem czekaliśmy na święta a teraz już czerwiec :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie!
Idealne połączenie smaków, jeeej <3
OdpowiedzUsuńFajne, że miło spedzasz czas ;*
Czas pędzi nieubłaganie. W tym wypadku to bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńPełnia lata u Ciebie :) Fajnie to wygląda :D Gotowane na mleczku kokosowym ach czuję ten aromat :)
Wiką się tytułami zgrałaś! ;)
OdpowiedzUsuńA miseczka wygląda niesamowicie pysznie :)
Muszę wyruszyć w poszukiwaniu jagód, bo już u kolejnej osoby na blogu je widzę i kuszą strasznie :)
OdpowiedzUsuńMi jakoś wolno leci :) Cudowne <3
OdpowiedzUsuńznów fioletowy uśmiech widzę :D
OdpowiedzUsuńi kolejne przepyszne śniadanko :)
ja też nie mogę uwierzyć, że już koniec roku szkolnego :D
Takie genialne polaczenie u ciebie cos swietnego lubie to zdecydowanie <3 !
OdpowiedzUsuńNo pewnie ze długo to potrwa.;)
OdpowiedzUsuńPrzecież spędzać czas z tobą to czysta przyjemność.;*
Jagody, jagódki, jaaagoooodddyyy! Podzieliłabyś się, co? ;)
OdpowiedzUsuń