141. Kokosowe mordoklejki i peanut butter and jelly !

Dziś , jak w kazdy czwartek od dłuższego czasu na śniadanko robię sobie placuszki
Pomysł na dzisiejsze zaczerpnęłam od  Whiness  z przepisu na placuszki kokosowe
Te placuszki to jakieś istne cudo . Wyraźnie czuć w nich smak kokosu i po prostu są boskie ( ale to wiadomo, bo są zrobione z mąki kokosowej, od której już się chyba uzależniłam , bo we wtorek do mojej szafeczki powędrował kolejny słoiczek : )
To tych mordoklejek świetnie wpasowało się połączenie PB & Jelly , które próbowałam już w owsiance , więc przyszła pora na placuszki

Owoców też nie mogło zabraknąć - dziś trochę ich dodałam : banan, mineola, truskawki , borówki amerykańskie i malinki


Miodowy serek grani też znalazł miejsce w dzisiejszym śniadanku,bo do maczania placuszków zawsze coś musi być pysznego :)

Kokosowe placuszki przełożone naturalnym dżemem truskawkowym i masłem orzechowym. Podane z bananem, mineolą , truskawkami, borówkami amerykańskimi, malinami i serkiem grani z miodem




Przepis:
- 55 g mąki jaglanej
- 15 g mąki kokosowej
- 1/ 3 szkl mleka ryżowego
- 1/ 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- jajko


Wszystkie składniki ze sobą zmiksować. Piec na dobrze nagrzanej patelni teflonowej . Uważać przy przewracaniu, bo mają tendencje do rozpadania się :)



Wczorajszy dzień był pełen różnych niespodzianek
- oczywiście musiało mi braknąć 1pkt do 4
- dziś mam spr z angielskiego ,którego pani dopiero wczoraj zapowiedziała - Dziękuje bardzo !!!
- i konkurs z chemii, który raczej poszedł mi dobrze , ale to okaże się za jakiś czas



A dziś jak napisałam mam spr z ang. i byłabym bardzo wdzięczna jeśli potrzymalibyście za mnie kciuki :D


A po  południu zapraszam na pyszny obiadek :)

Miłego czwartku  !